Reklama
Strona 570 z 1272 PierwszaPierwsza ... 704705205605685695705715725806206701070 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 8,536 do 8,550 z 19069

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #8536
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    ale na co xD
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  2. #8537
    Avatar Aquzlies
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    28
    Posty
    660
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    na smutki sercowe ;d

  3. Reklama
  4. #8538
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    33
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Siłownia
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  5. #8539
    Avatar Aquzlies
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    28
    Posty
    660
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    kurna dzisiaj jadę do niej i mam podjąć męską decyzje.. jak dobrze pójdzie to dziś to zakończę, bo skoro i tak oboje doszliśmy do tego, że nie wyjdzie nam to po chiny to ciągnąć

  6. #8540
    Avatar polek asty
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    w mieszkaniu
    Wiek
    28
    Posty
    5,556
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Zdenerwowałem się na dziewczynę. W sumie na dobrą sprawę nie jest to nic dużego, nawet się z nią nie pokłóciłem, tyle że dzisiejsze spotkanie odwołałem i pewnie do jutra/pojutrza przejdzie - bo musi.
    W każdym razie chodzi o sam fakt tego, że mnie okłamała, a ja bardzo tego nie lubię. Dzwoniłem do niej wczoraj i nie odbierała. Dzisiaj do mnie zadzwoniła i pytam się czemu nie odbierała, bo chciałem wczoraj umówić się konkretnie na dzisiaj.
    Stwierdziła, że nie miała prądu, padł jej telefon i poszła spać (O godzinie 16) xDDDD - No kurwa jak można tak debilne kłamstwo rzucić, aż się oplułem, serio xD Pomijając już fakt, że miała sygnał, a sms o ambitnej treści "zadzwoń" doszedł,
    to na fejsbuku wyskoczyła mi x razy na czacie na chwilę, a że pokazuje się na drugiej pozycji to siłą rzeczy było widać.


    Żebyście mnie źle nie zrozumieli: Nie chodzi tu o fakt czy chciała ze mną rozmawiać, czy była zajęta czy cokolwiek tam robiła, bo generalnie dajemy sobie dużo swobody w związku i to nie jest żaden problem, a tylko o to że mnie okłamała i to tak debilnie xD.
    Dziewczyna ma w piątek urodziny i po prostu nie chcę się z nią kłócić,bo takie kłótnie trwają z reguły dni kilka, a nie 2 zdania.
    Mój super mega charakter +10 do nie ignorowania spraw, które mnie irytują/denerwują/>tu wstaw dowolny synonim słowa "wkurwiają"< prawdopodobnie będzie miał ogromny problem ze zignorowaniem tego.

    Do sedna. Jak to rozegrać żebym jej nie dopierdolił nic nie miłego i żeby się nie kłócić, bo pewnie tematu ominąć nie dam rady.
    Ostatnio zmieniony przez polek asty : 01-04-2015, 17:46

  7. #8541
    Torg User

    Domyślny

    Cytuj Aquzlies napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakaś dobra recepta po rozejściu?
    rozplanuj sobie najblizsze 2 tygodnie tak zebys nie mial czasu sie wysrac a co dopiero myslec o niej, polecam

  8. #8542
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,882
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj KrystianeK napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Siłownia
    User roku.
    Silownia w ogole jest dobra na wszystko. Moze nawet jakas loszke nowa tam dorwiesz ;]


    I jak poszlo?
    Chuja z tego jestescie "dalej razem" xD
    @Aquzlies ;


    @polek asty ;
    Byla pewnie z jakims hehe kolega to nie miala czasu, nawet z tym nie handluj xD

    Ja tez mialem taka historie kiedys, nie odbierala przez 4 godziny ani nic, a miala dac znac bo sie umowilismy, a wg. planu konczyla zajecia o 14:00
    Wieczorem kolo 20:00 napisala mi, ze nie dala rady sie odezwac bo miala zajecia dodatkowe (teraz to juz sie nawet domyslam z czego XD)... wtedy juz podejrzewalem, ze cos leci w chuja wiec zapytalem sie tylko ziomka z jej grupy czy cos mieli i w ogole wtf, a on na to, ze nic z tych rzeczy i chyba jej sie cos pomylilo bo te zajecia mialy byc innego dnia zupelnie. Jakis czas pozniej dowiedzialem sie, ze akurat wtedy sobie chadzala ze swoim obecnym boiem. :D

    ps. tak bylo
    Ostatnio zmieniony przez Master : 01-04-2015, 20:16
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  9. #8543
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    4
    Posty
    16,026
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakis czas pozniej dowiedzialem sie, ze akurat wtedy sobie chadzala ze swoim obecnym boiem. :D

    ps. tak bylo
    potwierdzam

  10. #8544
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    33
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Kłamstwo to kłamstwo.

    Moja była też mnie raz okłamała. Byliśmy wtedy na wycieczce z jej znajomymi. Dowiedziałem się o tym w nocy. Spakowałem się, poszedłem na dworzec, przekoczowałem noc, a potem wróciłem do domu (~~600km). Polecam takie doświadczenie.
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  11. #8545
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj KrystianeK napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Kłamstwo to kłamstwo.

    Moja była też mnie raz okłamała. Byliśmy wtedy na wycieczce z jej znajomymi. Dowiedziałem się o tym w nocy. Spakowałem się, poszedłem na dworzec, przekoczowałem noc, a potem wróciłem do domu (~~600km). Polecam takie doświadczenie.
    Zdradzisz o co chodziło tak z ciekawości? Rozumiem, że to był koniec związku?
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  12. #8546
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    33
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Nie bardzo chciałbym dzielić się szczegółami. Po prostu mnie okłamała.

    Tak, to był koniec.
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  13. #8547
    Avatar Peteef
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Kraków
    Wiek
    29
    Posty
    342
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    Nie wiem czy to pasuje do tematu, ale opowiem Wam moją sytuację. Najwyżej się pośmiejecie.

    Na studniówce spotkałem dziewczynę, która mi się spodobała. Przyszła z kolegą z klasy, ale tak na prawdę prawie się nie znali. O późniejszej godzinie, jako, że ten ją nieco olał i się nudziła to zaprosiłem ją do tańca.
    Potańczyliśmy, pogadaliśmy było fajnie. Dwa dni później do niej napisałem, było miło, o dziwo bez problemu dała się zaprosić na lody następnego dnia, a to jak na mnie był już sukces (spierdolina).
    I tak sobie spędzaliśmy czas, wychodziliśmy, bo akurat ferie. Myślałem, że coś jest na rzeczy, bo jednak całkiem sporo czasu mi poświęcała.

    Problem w tym, że jest, a raczej była dosyć specyficzną osobą. Okropnie nieśmiałą, cichą i zamkniętą. Z reguły lubię to, ale z czasem dowiadywałem się kolejnych "ciekawych" cech. Ciągle próbowała mi wmawiać, że nie jest osobą uczuciową, że nie lubi pomocy, nie umie okazywać uczuć. Wyglądało to trochę, jakby chciała mnie od siebie odsunąć.

    Z drugiej jednak strony, jeśli tylko ją trochę olałem, to zaraz przypominała mi o sobie, jakby jej zależało. Po jakimś czasie już po części wiedziała, czego chcę lecz wciąż nie potrafiła się określić. Były różne sytuacje, rozmowy, w końcu stwierdziła, że potrzebujemy czasu. Okej, przystałem na to, po prostu sobie byliśmy. Było fajnie, aż do felernej soboty.

    Była umówiona na jakąś domówkę u koleżanki, a jako, że nie mieliśmy okazji dobrych kilka dni się widzieć to przed domówką spędziliśmy trochę czasu. No i nic szczególnego się nie zapowiadało. Nieoficjalnie mieliśmy się spotkać w niedzielę. Ale coś się stało. Zaczęła do mnie z tej domówki pisać (jak to miała w zwyczaju), początkowo normalnie co robi, potem zaczęło się robić dziwnie. Zaczęła twierdzić, że mam z nią ciężko, że jej mnie szkoda, że rozmyśla nad tym. Mówiła, że nie chce mnie ranić, ani trzymać w niepewności. Zacząłem mieć obawy, że zrobiłem coś nie tak. Gadaliśmy w podobnym tonie, a że była noc i przez jakiś czas nie pisała to usnąłem.

    Rano koło 10 dostałem wiadomość, że przemyślała wszystko, że nie chce mi robić nadziei. Stwierdziła, że się zakochałem (prawda), a skoro ona do tego czasu się nie zakochała (1,5 miesiąca) to już tak się nie stanie i to nie ma sensu. Mówi, że nie nadaje się na związek.

    Wszystko rozumiem i nie chowam urazy. Nic na siłę. Dziwi mnie tylko jedno, czemu tak nagle. Czemu zmieniła pogląd na nas o 180 stopni? Najpierw upiera się, że potrzebuje czasu, po chwili twierdzi, że czas nic nie da.
    Mam wadę, bardzo szybko się przywiązuję. Przyznam, zdążyłem się zakochać. Jest mi w cholernie ciężko. Mało jem, mało śpię. Jak się czymś nie zajmę to wariuję, bo zaczynam za dużo myśleć i się przejmować.
    Ciągle odnoszę wrażenie, że na tej imprezie stało się coś, co wpłynęło na jej decyzję. Obawiam się najgorszego. Nic mi nie chciała powiedzieć. Niby po prostu to przemyślała.

    Możecie wytykać mi błędy, pouczać, moralizować. Wiem co mówi rozsądek, wiem, że to się zdarza i tak dalej.
    Problem w tym, że ostatnio często o tym rozsądku zapominam.

    Chciałbym tylko spytać o radę, jak ten okres możliwie najmniej boleśnie przeżyć? Matura za pasem i nie chcę, żeby to się odbiło na tym. Wiem, że niedługo wyjeżdżam, że ten związek i tak nie miałby sensu. Bądź, co bądź to nadal boli. Staram się zapychać czas jak tylko mogę, byleby tylko nie myśleć o tym co się stało. Czym mniej mam do roboty tym bardziej wariuję.

    Może ktoś ma w tym większe doświadczenie niż ja (raczej na pewno).
    Uszanowanko.

  14. #8548
    Avatar Aureos
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    31
    Posty
    6,620
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    używacie tindera(choćby 4fun) będąc już w związku?

  15. #8549
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,882
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    @Peteef ;
    Znalazla nowego kolege (ale na pewno nie na zasadzie - zobaczyli sie pierwszy raz po czym stwierdzila, ze cie olewa wiec juz wczesniej cos musialoby byc na rzeczy)
    albo wypila i sie zebrala na odwage zeby powiedziec wprost (przez SMS xD) co mysli

    Toc wy sie znaliscie ile? 3 miesiace i masz taki problem? To jak Ty sie chlopie ogarniesz po np 2-3 letnim zwiazku.
    Nie ma innej rady niz zajac sobie czas. Silownia czy jakikolwiek inny mocny wysilek fizyczny pomaga zawsze. Raz zajmiesz sobie czas, dwa jak bedziesz wyjebany na 102 to nie bedziesz mial czasu myslec o pierdolach i ledwo poznanych loszkach.

    @Aureos ;
    Ale po co? xD No umowmy sie chyba nikt w tak zjebany sposob nie szuka sobie hehe nowych kolegow i kolezanek zeby sobie na netkerze poklikac xD
    Ostatnio zmieniony przez Master : 02-04-2015, 00:36
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  16. #8550
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    33
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Nagle? Przecież ona dużo wcześniej mówiła, że nic z tego nie będzie, a przynajmniej dawała wyraźne sygnały. Ty dałeś się karmić jej nadziejami.

    Ciesz się, zdobyłeś cenne doświadczenie, które możesz wykorzystać w przyszłości.
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 2 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 2 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 22:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 09:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 16:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 10:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •