Reklama
Strona 349 z 1272 PierwszaPierwsza ... 249299339347348349350351359399449849 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 5,221 do 5,235 z 19069

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #5221
    Avatar Byczek
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Koszalin
    Wiek
    32
    Posty
    12,598
    Siła reputacji
    25

    Domyślny

    pol roku to krótko ;d

  2. #5222

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    OWiON.
    Wiek
    35
    Posty
    317
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Teoretycznie krótko, w praktyce zależnie od osoby. Do dziewczyny potrafię się szybko przyzwyczaić i po pół roku widywania się załóżmy dzień w dzień nie byłoby mi to tak obojętne, no chyba że nie była tego warta, a widocznie tak jest.

  3. Reklama
  4. #5223
    Avatar bieluu
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Lublin
    Posty
    78
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Wcześniej byłem w ponad rocznym związku. I długo się "ogarniałem" po zakończeniu go. Z racji, że szybko przywiązuje się do ludzi to ciężki problem. Ale zdaje mi się, że chyba się "odporniłem", zdystansowałem do związków i jakoś zbytnio tego nie odczuwam. Nadal ją kocham ale... no właśnie, nie wiem jak to określić. W związku bywało gorzej i lepiej.
    Today i will do what others won't so tomorrow i can accomplish what others can't

  5. #5224
    Avatar Magoo
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    31
    Posty
    1,492
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj bieluu napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wcześniej byłem w ponad rocznym związku. I długo się "ogarniałem" po zakończeniu go. Z racji, że szybko przywiązuje się do ludzi to ciężki problem. Ale zdaje mi się, że chyba się "odporniłem", zdystansowałem do związków i jakoś zbytnio tego nie odczuwam. Nadal ją kocham ale... no właśnie, nie wiem jak to określić. W związku bywało gorzej i lepiej.
    No ja gdzies 2 tyg. temu rozstalem sie po 5,5 roku i bylo mi to obojetne do przedwczoraj, bo jakos zaczynam sie chujowo czuc teraz ;D kiedys czytalem, ze dziewczyny oplakuja zwiazki natychmiastowo, a chlopaki troche pozniej reaguja. W sensie, nie ze jakies uzalanie sie, tylko czuje teraz taka kurewska pustke.

  6. #5225
    Avatar SzalonyMes
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    2,745
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Jak dla mnie, to jak sie z kimś spotykamy systematycznie to zawsze będzie brakować czy to 3 miesiące, pół roku czy 5 lat, wiadomo im dłuższy staż tym niby cięzej ale nie zawsze, bo czasami ta miłosć wyparowywuje. Mnie osobiście nie łatwo się przestawić, ale jakoś się trzymam, łapią mnie dołki ale staram się wtedy myslec o czyms innym. Jeszcze napisała do mnie że po "przygodach" ze mną, nie czuje pociągu do innych i jak tu żyć.
    “When you want to succeed as bad as you want to breathe, then you'll be successful.” - Eric Thomas

  7. #5226
    Avatar trochestylu
    Data rejestracji
    2014
    Wiek
    28
    Posty
    1,399
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Magoo napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No ja gdzies 2 tyg. temu rozstalem sie po 5,5 roku i bylo mi to obojetne do przedwczoraj, bo jakos zaczynam sie chujowo czuc teraz ;D kiedys czytalem, ze dziewczyny oplakuja zwiazki natychmiastowo, a chlopaki troche pozniej reaguja. W sensie, nie ze jakies uzalanie sie, tylko czuje teraz taka kurewska pustke.
    miej dystans, z kazdym kolejnym rozstaniem bedzie cie to co raz mniej 'bolec'. tymczasem ziomki i kolezanki powinni wypelnic ta pustke. ;]

  8. #5227

    Data rejestracji
    2014
    Posty
    413
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj SzalonyMes napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak dla mnie, to jak sie z kimś spotykamy systematycznie to zawsze będzie brakować czy to 3 miesiące, pół roku czy 5 lat, wiadomo im dłuższy staż tym niby cięzej ale nie zawsze, bo czasami ta miłosć wyparowywuje. Mnie osobiście nie łatwo się przestawić, ale jakoś się trzymam, łapią mnie dołki ale staram się wtedy myslec o czyms innym. Jeszcze napisała do mnie że po "przygodach" ze mną, nie czuje pociągu do innych i jak tu żyć.

    I ty jej w to wierzysz? Wszyscy wiemy jak dziewczyny na imprezach odreagowuja takie stany, tym bardziej pod wplywem kolezanek.

  9. #5228
    Avatar bieluu
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Lublin
    Posty
    78
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Wgl zauważyłem, że mężczyźni bardziej się przywiązują do partnerki niż one same. Bo jak już kobieta z kimś będzie to "o fajnie, jestem z nim". Jak żyć premierze?
    Today i will do what others won't so tomorrow i can accomplish what others can't

  10. #5229
    Avatar SzalonyMes
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    2,745
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj Korektor napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    I ty jej w to wierzysz? Wszyscy wiemy jak dziewczyny na imprezach odreagowuja takie stany, tym bardziej pod wplywem kolezanek.
    W to akurat wierze. Od początku znajomości byliśmy ze soba szczery i nie miałaby na celu mnie okłamywac, a to ze tak powiedziała, nie znaczy to że ona coś ode mnie chce. Bo sama tak powiedziała.
    “When you want to succeed as bad as you want to breathe, then you'll be successful.” - Eric Thomas

  11. #5230

    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    28
    Posty
    812
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Chłopaki, doradźcie mi coś. Ostatnio poznałem dziewczyne, jest po prostu boska, chciałbym zakręcić się koło niej na dłużej i zaprosić ją na studniówkę, jednak sęk w tym, że ma koleżankę w klasie, do której podbiłem raz wstawiony w klubie i zlała mnie po prostu. Jest sens w ogóle się pchać w takie coś? Jeśli ma to jakieś znaczenie, to oboje jesteśmy w klasie maturalnej, tyle, że ja w technikum.

  12. #5231
    Avatar H5N1
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    ส็็็็็็็็็็็็็&#
    Posty
    1,729
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    @Drozd ;
    @bieluu ;

    Mnie też takie coś wkurwia, trudno mi odróżnić przyzwyczajenie od zakochania. Tylko raz byłem pewny tego uczucia na 100%, jak to wkurwia ;_;
    W ogóle... jak obserwowałem moich znajomych oraz ich miłosne perypetie to miałem beke fhuj, mówiłem, że to głupie co robią, że to wszystko jest proste - 3 miesiące temu spadła ta bomba problemów na mnie i szczerze mówiąc - chyba nie miałem racji, bo nawet te kilka radosnych momentów, w których człowiek czuje się jakby opanował sztukę lewitacji jest warta mętliku w głowie podczas problemów czy rozstań. Życie singla jest łatwe ale żałosne, coś jak samobójstwo - nie rozwiązujesz problemów tylko przed nimi uciekasz.

    /Ile człowiek jest w stanie poświęcić dla drugiej osoby, nawet dla osoby, której nie kocha jak szalony, dla osoby, która jest dla niego czymś więcej niż przypadkowym człowiekiem. Można się zmienić o 180 stopni i to z tak wielką łatwością, niby drugi człowiek ale większej motywacji nie umiem sobie wyobrazić.
    https://torg.pl/image.php?type=sigpic&userid=285171&dateline=13299  51801

  13. #5232
    Avatar Jahehehe
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Kraków
    Posty
    930
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Ivvy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chłopaki, doradźcie mi coś. Ostatnio poznałem dziewczyne, jest po prostu boska, chciałbym zakręcić się koło niej na dłużej i zaprosić ją na studniówkę, jednak sęk w tym, że ma koleżankę w klasie, do której podbiłem raz wstawiony w klubie i zlała mnie po prostu. Jest sens w ogóle się pchać w takie coś? Jeśli ma to jakieś znaczenie, to oboje jesteśmy w klasie maturalnej, tyle, że ja w technikum.
    przecież to nie ma żadnego absolutnie znaczenia, podbijaj i pchaj sie bo to troche brzmi tylko jak szukanie wymówek, żeby nie podbić xd

  14. #5233
    Avatar bieluu
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Lublin
    Posty
    78
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj H5N1 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @Drozd ;
    @bieluu ;

    Mnie też takie coś wkurwia, trudno mi odróżnić przyzwyczajenie od zakochania. Tylko raz byłem pewny tego uczucia na 100%, jak to wkurwia ;_;
    W ogóle... jak obserwowałem moich znajomych oraz ich miłosne perypetie to miałem beke fhuj, mówiłem, że to głupie co robią, że to wszystko jest proste - 3 miesiące temu spadła ta bomba problemów na mnie i szczerze mówiąc - chyba nie miałem racji, bo nawet te kilka radosnych momentów, w których człowiek czuje się jakby opanował sztukę lewitacji jest warta mętliku w głowie podczas problemów czy rozstań. Życie singla jest łatwe ale żałosne, coś jak samobójstwo - nie rozwiązujesz problemów tylko przed nimi uciekasz.

    /Ile człowiek jest w stanie poświęcić dla drugiej osoby, nawet dla osoby, której nie kocha jak szalony, dla osoby, która jest dla niego czymś więcej niż przypadkowym człowiekiem. Można się zmienić o 180 stopni i to z tak wielką łatwością, niby drugi człowiek ale większej motywacji nie umiem sobie wyobrazić.
    Z pierwszą dziewczyna było tak, że wszystko było zajebiście do momentu jak poszliśmy na studia. Inni ludzie i od razu zauważyłem zmianę względem mnie: wypady na imprezy beze mnie tylko z innymi, byłem taką opcja na nudne dni. A z drugą teraz wszystko było pięknie aż do wyjazdu za granicę, wróciła i od razu zauważyłem ta zmianę względem mnie, mniej całowania a nawet wcale, o seksie nie było mowy. Później mnie zdradziła ale dałem jej druga szanse. Do wczoraj nie odezwała się do mnie przez tydzień, wiec stwierdziłem jebać to i kończę to.
    Jestem takim przegrywem jeśli chodzi o kobiety. Zawsze coś muszą odjebac... ;__;
    Ostatnio zmieniony przez bieluu : 16-09-2014, 00:08
    Today i will do what others won't so tomorrow i can accomplish what others can't

  15. #5234
    Avatar Marcines
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    3,977
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Szczerze to jakby raz zdradzila, juz nie dalbym 2 szansy, bo predzej czy pozniej zrobi to 2 raz :)

  16. #5235

    Data rejestracji
    2013
    Posty
    77
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    witam, sorry ze sie wtracam w temat, czytam go regularnie od jakichs 200 stron jak i inne rzeczy na owionie lecz sam przejde do rzeczy
    jestem z dziewczyna ponad 4 miesiace, nie jest to duzo jakos dla was ( jak wy macie po 5000 lat dziewczyne, ale nvm) chodzi mi o to, że ostatnio rozmawialismy ile miala partnerow do sexu ze to nazwe po imieniu i sie okazalo ze przede mna bylo jakos 4/5,ma 20 lat dopiero, do mnie mowi ze mnie kocha itp, ja tez cos do niej czuje ale tzw meska duma mi nie pozwala o tym myslec, niew iem co bedzie potem i co powinienem zrobic?. pzdr

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 2 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 2 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 22:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 09:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 16:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 10:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •