Czesc moze nie pisze na forum zbyt czesto ale obecnie mam bardzo duzy problem i potrzebuje pomocy.
Mam 21lat i niedlugo zaczynam 3ci rok studiow w Krakowie. Jak ze pochodze z malej miejscowosci w gorach to przez cale wakacje bylem wlasnie w Krakowie i pracowalem w kilku roznych miejscach zeby zarobic troche grosza. Latwo nie bylo, miom ze na dworze upal to ja calymi dniami siedzialem w robocie ale oplacalo sie bo w koncu moi starzy nie krecili nosem na moje wydatki. Bo calym tygodniu lubilem sie zrelaksowac z kilkoma kumplami w klubach. Zaczynalismy we czwartek i konczylismy w niedziele. Na poczatku sierpnia wlasnie na jednym z takich wypadow poznalem pewna babeczke. Bylem wystrojona jak cholera, krotka kiecka, szpileczki, wlosy zrobione, calkiem zgrabna i wygladala calkiem dojrzale. Przysiadla sie do mnie gdy kupowalem piwo, spytala czy mam ogien bo chciala wyjsc zapalic. Szybko zwietrzylem okazje i zaproponuje ze pojde razem z nia(ogien na szczescie mialem). Spalilismy razem szluga(palila malbora a nie jakies kamele wiec od razu widac ze kobieta z klasa) i zaproponowalem jej drinka- zgodzila sie bez zastrzezen. Probowalismy pogadac ale muzyka wszystko zagluszala wiec poszlismy na parkiet i bylo ZA JE BISCIE. Laska miala zajebiste poczucie rytmu, poczulem z nia zajebisty feeling i do tego az zapraszala do odwaznego tanca. Zaczalem spokojnie od spojrzen i delikatnych szturchniec ale po 10minutach juz dotykalem ja wszedzie a jej to sie najwyrazniej podobalo- juz wiedzialem ze wieczor bedzie udany. Pobujalismy sie troche i zaproponowala ze moze wyjdziemy za zewnatrz. Szlismy tak dluzsza chwile i gadalismy, pierwszy raz tak dobrze rozmawialo mi sie z jakas typiara. Opowiedzialem jej o sobie, a potem ona opowiedziala troche o swojej pracy- robila w krakowski korpo na jakims powaznym stanowisku w branzym reklamowej. Okazalo sie ze doszlismy juz pod jej mieszkanie(apartament w wislanych tarasach) i zaproponowala zebym wszedl na chwile. Wszedlem, ona nalala wino i poszla na chwile do lazienki a ja rozgladnalem sie po mieszkanku. Na scianie telewizor z 45 cali, polka pelna ksiazek, na szafce lezaly kluczyki z z bryloczkiem audi- widac ze mocno nadziana laska. Uslyszalem ze wychodzi z lazienki, obrocilem sie a ona byla ubrana tylko w szlafrok. Co bylo dalej nie bede opisywal szczegolowo, ogolnie zaraz na mnie siadla, skrecilismy najpierw slimaka, potem ona zaczela pracowac jezykiem na dole no i potem juz pelny bajer. Zostalem do rana, rano zjedlismy jescze rano sniadanie i gdy wychodzilem to jeszcze wymienilismy sie numerami telefonow.Potem spotkalismy sie jeszcze kilka razy albo przychodzilem do niej albo widzielismy sie na miescie. Bylo zajebiscie, ciagly seks po kilka razy dziennie w kazdej pozycji, raz zabrala mnie na kolacje do restauracji i zjadlem najlepszy posilek w swoim zyciu (ona placila). Pod koniec zeszlego miesiaca dowiedzialem sie ze ma az 35lat i strasznie mnie to uderzylo, za 5lat juz bedze miala 40 wiec bedzie wlasciwie stara, cycki zaczna opadac i pierozek juz nie bedzie tak smakowal, bedzie chciala miec dzieci i inne pierdoly. Nie wiem jak moglem tegonie zauwazyc no ale wygladala jak rakieta i w klubie bylem po alkoholu i zielsku wiec nie moglem na trzezwo jej ocenic, a potem juz sie zauroczylem. Postonowilem zerwac ta toksyczna znajomosc ale uzalezniles sie troche od jej kapitalu i wspolnych wyjsc. Kupila mi pierwszy porzadny garnitur, raz zabrala mnie na jakis wyjazd integracyjny z pracy(nie wiedzialem ze ludzie 30+ tyle jaraja). Mimo wszystko zebralem sie w sobie i powiedzialem jej ze to koniec ale ona dreczy mnie telefonami, w jakis sposob dowiedziala sie gdzie wynajmuje mieszkanie i nachodzi mnie co kilka dni. Nie wiem co mam zrobic, czuje sie zaszczuty i chyba wpadam w jakas depresje pomocy
Zakładki