Reklama
Strona 288 z 1272 PierwszaPierwsza ... 188238278286287288289290298338388788 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 4,306 do 4,320 z 19069

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #4306

    Data rejestracji
    2014
    Wiek
    31
    Posty
    318
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    @kubaplik
    Nie gadam z nim od tamtego czasu, ignorowałem, a teraz z nim nie mam zupełnie kontaktu.

    @Master
    Ja bym nie czytał bo od tego chyba mi zrypałoby psychikę do końca życia ;p.

    Btw. z tą dziewczyną od razu zerwałem, ale zachowałem coś co powiedzmy mi wysyłała, w razie gdyby kiedyś coś do mnie miała :). Wy też takie rzeczy jak macie zachowujecie, usuwacie, czy wrzucacie do netu(chyba nikt na to nie zasługuję nie?).
    Ostatnio zmieniony przez Aveleinen : 30-07-2014, 03:05

  2. #4307
    Avatar Dre'ez
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    374
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Master, tutaj masz rację w 100%, chociaż przyznaję, że takiego doświadczenia jak Ty nie mam.
    Też miałem "swoją" nieswoją narzeczoną. Mowiąc krótko: obracałem panne innemu typowi. Dziewczyna jest świetną manipulantką, bardzo inteligentna, aż sam przez chwilę uwierzyłem, że coś do mnie czuje, ale wiedziałem, że skoro rucha się z innymi, to nie ma po co patrzeć na nią w innych kategoriach, co też jej oznajmiłem. Ona w płacz, lament, etc. Przy następnej okazji imprezy ze wspólnymi znajomymi poszła w tango z dwoma kolegami, mojego dobrego ziomka chciała już brać do siebie. Miałem okazję jej to wypomnieć, na co ona stwierdziła, że tylko ze mną pozwoliła sobie na coś wyjątkowego XD Jak kiedyś ją zapytałem po co jest zaręczona i zdradza swojego typa, odpowiedziała że, uwaga: "jest taki słodki i pomocny, a poza tym, nie miała serca odmówić oświadczyn, kiedy stali w deszczu". Chciałbym zobaczyć jego minę, gdy dowie się o jej wyczynach.

  3. Reklama
  4. #4308

    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Poznań
    Wiek
    27
    Posty
    61
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Pewnie było to już poruszane milion razy, ale nie mam czasu na czytanie całego tematu.
    Otóż, poznałem dziewczynę jakoś niecałe pół roku temu. Historia niby jak setki innych, od początku żelazna zasada że związki w tym wieku to nie związki, że ona nie chce nikogo. W jej wypadku to akurat chyba nie było dyplomatyczne zlanie mnie, bo jest naprawdę atrakcyjna, faceci ślinią się na nią potężnie, a ona od 2,5 roku jest sama.
    No i wszystko pięknie, jestem z nią jak dwie krople wody, czasem wkurwia jak to kobieta, ale ogólnie jest zajebiście, mogę z nią o wszystkim pogadać, ufa mi, ja jej też, ale ni to przyjaźń, ni to coś więcej, no sam nie wiem.
    Jakiś czas temu coś tam jej zacząłem gadać, że ja już w zrozumiałem, że ona nic nie chce i już nie próbuję kierować naszej znajomości w stronę związku. Na to ona, że w sumie to dobrze i źle, bo ona wbrew swoim gównianym zasadom zaczynała myśleć o związku i gdybym był cały czas taki sam, to by się zakochała.

    Ja jestem dureń, czy z nią coś nie halo?
    Ostatnio zmieniony przez camperek1 : 30-07-2014, 05:04

  5. #4309
    Avatar Merinksban
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    28
    Posty
    1,551
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj camperek1 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pewnie było to już poruszane milion razy, ale nie mam czasu na czytanie całego tematu.
    Otóż, poznałem dziewczynę jakoś niecałe pół roku temu. Historia niby jak setki innych, od początku żelazna zasada że związki w tym wieku to nie związki, że ona nie chce nikogo. W jej wypadku to akurat chyba nie było dyplomatyczne zlanie mnie, bo jest naprawdę atrakcyjna, faceci ślinią się na nią potężnie, a ona od 2,5 roku jest sama.
    No i wszystko pięknie, jestem z nią jak dwie krople wody, czasem wkurwia jak to kobieta, ale ogólnie jest zajebiście, mogę z nią o wszystkim pogadać, ufa mi, ja jej też, ale ni to przyjaźń, ni to coś więcej, no sam nie wiem.
    Jakiś czas temu coś tam jej zacząłem gadać, że ja już w zrozumiałem, że ona nic nie chce i już nie próbuję kierować naszej znajomości w stronę związku. Na to ona, że w sumie to dobrze i źle, bo ona wbrew swoim gównianym zasadom zaczynała myśleć o związku i gdybym był cały czas taki sam, to by się zakochała.

    Ja jestem dureń, czy z nią coś nie halo?
    Zawsze rozpierdalają mnie teksty typu: "chyba się w Tobie zakocham". Pachnie to tak bardzo manipulacją ;s

  6. #4310
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    4
    Posty
    16,026
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    Cytuj camperek1 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pewnie było to już poruszane milion razy, ale nie mam czasu na czytanie całego tematu.
    Otóż, poznałem dziewczynę jakoś niecałe pół roku temu. Historia niby jak setki innych, od początku żelazna zasada że związki w tym wieku to nie związki, że ona nie chce nikogo. W jej wypadku to akurat chyba nie było dyplomatyczne zlanie mnie, bo jest naprawdę atrakcyjna, faceci ślinią się na nią potężnie, a ona od 2,5 roku jest sama.
    No i wszystko pięknie, jestem z nią jak dwie krople wody, czasem wkurwia jak to kobieta, ale ogólnie jest zajebiście, mogę z nią o wszystkim pogadać, ufa mi, ja jej też, ale ni to przyjaźń, ni to coś więcej, no sam nie wiem.
    Jakiś czas temu coś tam jej zacząłem gadać, że ja już w zrozumiałem, że ona nic nie chce i już nie próbuję kierować naszej znajomości w stronę związku. Na to ona, że w sumie to dobrze i źle, bo ona wbrew swoim gównianym zasadom zaczynała myśleć o związku i gdybym był cały czas taki sam, to by się zakochała.

    Ja jestem dureń, czy z nią coś nie halo?
    Wg mnie w chuja leci i tyle. Pewnie ci zależało i się jakoś tam starałeś, co dla niej było wygodne, bo na każde zawołanie miała takiego misia do przytulania i wygadania się, który przy tym niewiele oczekiwał w zamian. Po tym co powiedziałeś, ogarnęła, że to się może zmienić, więc dowaliła takim tekstem, żebyś dalej robił sobie nadzieję i nadal za nią latał, tylko po to, żeby ona nadał mogła cię mieć w dupie i karmić swoje wybujałe ego. Siano we łbie, co poradzisz. Zresztą, biorąc pod uwagę, że ma zapewne z 16-18 lat i tabuny facetów "śliniących się na nią potężnie" to dość standardowa sytuacja. Nie daj się wciągnąć w żadne jej gierki i trzymaj się tego, co jej powiedziałeś. A najlepiej to olej ją zupełnie, pewnie po tygodniu trafi ją szlag i sama zacznie zacznie się narzucać.

  7. #4311

    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Poznań
    Wiek
    27
    Posty
    61
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wg mnie w chuja leci i tyle. Pewnie ci zależało i się jakoś tam starałeś, co dla niej było wygodne, bo na każde zawołanie miała takiego misia do przytulania i wygadania się, który przy tym niewiele oczekiwał w zamian. Po tym co powiedziałeś, ogarnęła, że to się może zmienić, więc dowaliła takim tekstem, żebyś dalej robił sobie nadzieję i nadal za nią latał, tylko po to, żeby ona nadał mogła cię mieć w dupie i karmić swoje wybujałe ego. Siano we łbie, co poradzisz. Zresztą, biorąc pod uwagę, że ma zapewne z 16-18 lat i tabuny facetów "śliniących się na nią potężnie" to dość standardowa sytuacja. Nie daj się wciągnąć w żadne jej gierki i trzymaj się tego, co jej powiedziałeś. A najlepiej to olej ją zupełnie, pewnie po tygodniu trafi ją szlag i sama zacznie zacznie się narzucać.
    Starałem się, ale nie było to jakieś narzucanie się, żadne podrywy itp. Ogólnie nie musiałem robić nic na siłę, żeby jej jakoś zaimponować, bo widziałem, że się mną jara.
    Cały czas z resztą powtarza, że "jestem dla niej jedynym imponującym jej facetem". I ona też niby się jakoś tam stara, na pewno nie traktuje mnie tak jak mówisz, jak jakiegoś przydupasa. Chodzi o to, że sama chyba nie wie czego chce, bo z jednej strony niby tylko koleżanka, a z drugiej oczekiwania, wymagania, jej zachowanie też, na pewno nie są czysto koleżeńskie.
    Olanie jej nic nie daje, próbowałem być jakiś czas zimnym chujem, na nic dobrego to się nie zdało.

  8. #4312
    Avatar kubaplik
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    inąd
    Posty
    893
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj camperek1 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Olanie jej nic nie daje, próbowałem być jakiś czas zimnym chujem, na nic dobrego to się nie zdało.
    Sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie, olałeś ją a ona nic sobie z tego nie zrobiła bo jesteś dla niej najzwyczajniej chłopakiem do towarzystwa, który będzie jej pompował ego do momentu jak jej się to znudzi i nie znajdzie sobie innego na Twoje miejsce...
    Otóż mam problem z przegrzaniem procesora, winowajcą jest wysuszona pasta termoprzewodząca. Prowizorycznie nałożyłem krem do stóp, ale było jeszcze gorzej.

  9. #4313
    Avatar Byczek
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Koszalin
    Wiek
    32
    Posty
    12,597
    Siła reputacji
    25

    Domyślny

    Cytuj Korektor napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dobra dobra. Nie podlizuj sie, twoja tez wchodzi na torga wiec twoje slowa nic nie znacza. Hehe


    znacza znacza, a na torga juz nie wchodzi ;d

  10. #4314

    Data rejestracji
    2014
    Posty
    413
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj camperek1 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pewnie było to już poruszane milion razy, ale nie mam czasu na czytanie całego tematu.
    Otóż, poznałem dziewczynę jakoś niecałe pół roku temu. Historia niby jak setki innych, od początku żelazna zasada że związki w tym wieku to nie związki, że ona nie chce nikogo. W jej wypadku to akurat chyba nie było dyplomatyczne zlanie mnie, bo jest naprawdę atrakcyjna, faceci ślinią się na nią potężnie, a ona od 2,5 roku jest sama.
    No i wszystko pięknie, jestem z nią jak dwie krople wody, czasem wkurwia jak to kobieta, ale ogólnie jest zajebiście, mogę z nią o wszystkim pogadać, ufa mi, ja jej też, ale ni to przyjaźń, ni to coś więcej, no sam nie wiem.
    Jakiś czas temu coś tam jej zacząłem gadać, że ja już w zrozumiałem, że ona nic nie chce i już nie próbuję kierować naszej znajomości w stronę związku. Na to ona, że w sumie to dobrze i źle, bo ona wbrew swoim gównianym zasadom zaczynała myśleć o związku i gdybym był cały czas taki sam, to by się zakochała.

    Ja jestem dureń, czy z nią coś nie halo?

    Przeciez po tym tekscie od razu wiadomo ze ma cie w dupie, jesli chodzi o potencjalnego partnera. Ogolem pan Tibia dobrze powiedzial.

  11. #4315
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    33
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj camperek1 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja jestem dureń, czy z nią coś nie halo?
    Nie będę nic więcej dopisywał, bo wszystko zostało już wyżej napisane. Jeśli przez taki czas, nic między Wami nie zaiskrzyło, to szanse na to, że będzie z tego coś więcej są znikome. Zwłaszcza, po tekście "ona nie chce nikogo".

    Daruj sobie i znajdź dziewczynę na której Ci zależy. Może to potrwa miesiąc, pół roku, rok, dwa lata, ale lepiej trochę poczekać i mieć na prawdę kochającą dziewczynę, niż zadowalać się płonnymi nadziejami takich manipulantek. Powodzonka ;)

  12. #4316
    Avatar Yeti Braveaj
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    71
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj camperek1 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Starałem się, ale nie było to jakieś narzucanie się, żadne podrywy itp. Ogólnie nie musiałem robić nic na siłę, żeby jej jakoś zaimponować, bo widziałem, że się mną jara.
    Cały czas z resztą powtarza, że "jestem dla niej jedynym imponującym jej facetem". I ona też niby się jakoś tam stara, na pewno nie traktuje mnie tak jak mówisz, jak jakiegoś przydupasa. Chodzi o to, że sama chyba nie wie czego chce, bo z jednej strony niby tylko koleżanka, a z drugiej oczekiwania, wymagania, jej zachowanie też, na pewno nie są czysto koleżeńskie.
    Olanie jej nic nie daje, próbowałem być jakiś czas zimnym chujem, na nic dobrego to się nie zdało.
    jeśli ktoś się waha nad decyzją, to nie jest o niej przekonany i zazwyczaj się wycofuje, bo obawia się że podejmie złą decyzję.

  13. #4317

    Data rejestracji
    2014
    Posty
    413
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Cytuj Yeti Braveaj napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jeśli ktoś się waha nad decyzją, to nie jest o niej przekonany i zazwyczaj się wycofuje, bo obawia się że podejmie złą decyzję.


    Udaje ze sie waha, w takich sprawach jasno wiadomo czy sie chce cos wiecej czy nie. Ona mowi ze sie waha bo albo sie boi go zranic, albo ma jakies profity z tego ze go ma przy sobie.

  14. #4318

    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Poznań
    Wiek
    27
    Posty
    61
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    @KrystianeK
    To jest dziewczyna, na której mi zależy, a każda, żeby naprawdę kochać, najpierw musi się przekonać i zakochać, no nie?

    Ale macie rację, chyba jestem zbyt łatwowierny i za bardzo uwierzyłem w jej słowa, mniej w czyny, a powinienem na odwrót.
    No nic, zobaczymy :).

  15. #4319

    Data rejestracji
    2014
    Wiek
    31
    Posty
    318
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    @up
    Postaw sprawę jasno. Wiem, że to nie jest proste(pewnie ja bym tego nie zrobił), ale to najlepsze wyjście. Uwierz mi odkochać będzie ciężko, ale po miesiącu jak stracisz z nią zupełny kontakt to już nie będziesz o niej myślał. Uwierz mi też tak kiedyś miałem tylko to trwało znacznie dłużej niż u ciebie i jak ja po takim czymś podniosłem się już po 2 miechach to ty też dasz radę. Odwagi, no chyba, że chcesz żeby to była miłość jak u Mickiewicza... Jak nie chcesz zrobić tego dla siebie zrób to dla innych mężczyzn, a może takie laski kiedyś się ogarną i będą w porządku :)
    Ostatnio zmieniony przez Aveleinen : 30-07-2014, 17:49

  16. #4320
    Avatar Shaun
    Data rejestracji
    2012
    Posty
    826
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Eskalacja na pierwszej randce?Co sądzicie ?

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 22:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 09:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 16:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 10:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •