Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

siemanko, co sadzicie o takiej sytuacji. Wczoraj bylem na imprezie ze swoja ekipa i moja nowa kolezanka, była tam rowniez moja byla( z 6 miechow nie jestesmy juz) no i tam tylko czesc czesc i wszystko. Ale na parkiecie jak ja sobie tanczylem z moja kolezanka, a ona z innym i byli blisko to specjalnie odwalała sceny wiecie 5 minut lizania i takie tam konkret wywijanie dupa i patrzyla sie czy patrze o.O ja tam wbita w to tancze dalej z kolezanka swoja bo mi to zwisało. Ale taka mam refleksje bo jak chciala mnie wkurzyc to jej nie wyszło, ale z drugiej strony to dziwnie patrzec jak twoja była zachowuje sie jak suka...co o tym sadzicie?

żal mi jej, kobiety czasami nie ogarniają, że same z siebie robią pośmiewisko, to chyba miało być coś w stylu "Zobacz co straciłeś i cierp teraz" XDDDDD ewentualnie druga wersja "Zobacz, nie jesteś mi do niczego potrzebny"

Siemano, nie wiem czy pamiętacie moją historię, ale wczoraj spotkałem się na tej pizzy z nią, gadka szmatka, neutralne tematy, ona mi coś tam, że poznaje nowych ludzi, że jest szczęśliwa i w ogóle. Trochę się zdenerwowałem, ale nie dałem poznać. Mniejsza o to. Miałem jej powiedzieć, żebyśmy nie utrzymywali kontaktu, przynajmniej na razie, że to za wcześnie, a ona do mnie, żeby nie palić mostów, że możemy gdzieś razem wyjść jako znajomi czy coś. Aż w końcu ona zaproponowała seks bez zobowiązań. Pomęczyłem ją trochę, żeby powiedziała wprost o co chodzi, bo na początku owijała bardzo. Byłem w szoku, ale ze jest bardzo seksowna, to w sumie długo się nie zastanawiałem, chociaż grałem niezdecydowanego, niepewnego itp. No i w końcu wylądowaliśmy na tylnym siedzeniu w moim aucie. Było zajebiście. Po wszystkim leżeliśmy z dwie godziny, ona na mnie, jakieś całuski co jakiś czas. Różne śmieszne opowieści.
Ogólnie jako para uzewnętrznialiśmy czasami jakieś swoje wady, wczoraj było prawie że idealnie, każdy się starał aby było jak najlepiej. Ona mi mówi, że nie chce na razie mieć chłopaka, ja też nie chce się chyba z nikim wiązać, a taki układ chyba mi odpowiada. Na pożegnanie soczysty buziak.
Ktoś coś co w trawie piszczy? Macie jakieś doświadczenia, propozycje, sugestie, rady, informacje?

btw ona Cię zostawiła dla innego z tego co pamiętam tak? potem zapraszasz ją na pizzę i bzykacie się w aucie po wszystkim leżąc na sobie 2h szepcząc czułe słówka? czy coś źle napisałem? bo aż nie dowierzam XD

btw ona Cię zostawiła dla innego z tego co pamiętam tak? potem zapraszasz ją na pizzę i bzykacie się w aucie po wszystkim leżąc na sobie 2h szepcząc czułe słówka? czy coś źle napisałem? bo aż nie dowierzam XD

Ta, dobrze pamiętasz. Kurwa, ale bym takie szmaty kopał XD nie wiem co trzeba mieć w mózgu by w takie rzeczy się bawić.

Dlaczego przegrał?