Reklama
Strona 26 z 1272 PierwszaPierwsza ... 16242526272836761265261026 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 376 do 390 z 19069

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #376
    Avatar Vyost
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    krzysztof skiba
    Wiek
    29
    Posty
    250
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Z jednej strony ona może faktycznie traktować swojego byłego jak przyjaciela, a z drugiej możesz być wspomnianym wcześniej kołem zapasowym. Torgi nie pomogą w takiej sytuacji, samemu trzeba zdecydować.
    ,,Nie samo osiągnięcie celu jest najważniejsze, lecz gonitwa za twoją starą"
    ~Artur Żmijewski

  2. #377
    Avatar Kaplarek
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    361
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    no glupio wyszlo, dzieki torgi.
    myslalem, ze to ja zjebalem, ale cos mi sie wydawalo ze jednak dobrze postapilem. musialem sie upewnic

    :D
    nie świecę

  3. Reklama
  4. #378
    Avatar koalanal
    Data rejestracji
    2013
    Wiek
    30
    Posty
    435
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Tort napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Widac, ze cos kreci. Tak jakby zabezpieczala sie, ze jesli powrot do bylego nie wypali to leci do ciebie automatycznie.
    Nie ma co sie ludzic, zrob tak jak tibia77 napisal.



    Uwaga, wyczuwam maczo z 25 cm penisem, ktory rzuca laski wychodzace z kuchni bez lancucha.
    Wiesz co, twoje ograniczone myslenie, polaczone z ignorancja i protekcjonalizmem powoduje, ze szkoda mi patrzec na takich ludzi jak ty.
    Zakldam, ze po jednej sprzeczce z kolega, od razu zrywasz z nim jakiekolwiek kontakty.
    Czy ty nie rozumiesz, ze gdy zwiazek jest rozwiazany w "pokojowy" sposob, to nie oznacza, ze trzeba sie do niego/niej nie odzywac.
    Kilka stron wczesniej byly osoby, ktore pisaly, ze utrzymuja kontakty ze swoimi bylymi bo poprostu dobrze sie dogaduja.
    Takze wez ksiazke z pszyry i idz sie ucz, bo dostaniesz jedynke i kare na komputer.
    Kosmetyczny fix. I tak bardzo się zgadzam.


    Cytuj Kaplarek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    4 miesiace dlugi zwiazek???
    Nie.
    Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.

  5. #379
    Avatar łachuu
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    432
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj tomalsky napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    niezla z ciebie pizda jak teraz ktos inny wierci szpary twojej bylej dziewczyny, a ty jestes tylko jej psiapsia od wyplakiwania
    Cos Ty odjebal czlowieku xDD
    po 1. chuj mnie obchodzi z kim ona sie spotyka. Ja mam swoje zycie, umawiam sie ze swoimi kolezankami (tak, nawet zaliczam, wowowo) a ona swoje. I nic do niej juz nie czuje. Po 2. nie znasz okolicznosci naszego zwiazku, jej innych problemow niezwiazanych ze mna itd. Wyobraz sobie, ze niektorzy ludzie spotykaja sie (ba, nawet rozmawiaja) z osobnikami plci przeciwnej, nie tylko by wiercic szpary, ale takze by.. uwaga, pogadac! Tudziez wysluchac drugiej osoby jesli ma problemy. Rozumiem, ze to moze wykraczac poza Twoj horyzont myslowy, ale tak na prawde jest!
    Cytuj Mandarke napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wcale nie uważam Cheryl za jakąś mega wybitną piosenkarkę, ale kilka świetnych piosenek ma, na pewno lepsze niż jakieś brudasy Guns and Roses albo Motorhead loool

  6. #380
    Avatar koalanal
    Data rejestracji
    2013
    Wiek
    30
    Posty
    435
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj łachuu napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ie tylko by wiercic szpary, ale takze by.. uwaga, pogadac!
    Pamiętaj, że dla niektórych to może być szok, nie wyskakuj z takimi rewelacjami :P
    Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.

  7. #381
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Jak już jesteśmy przy długości związków to też zauważyliście pewną prawidłowość wśród Waszych znajomych a mianowicie, że często pary, które są ze sobą w związku nieformalnym przez, nazwijmy to, dłuższy okres czasu typu 3-4lata+ często się nagle rozpadają? W sumie znam kilka takich przypadków, które właśnie się rozpadły po takim czasie (jeden nawet 7lat, 3x4lata i sporo takich 3letnich już nie mówiąc o 2letnich bo nie takie miałem na myśli, jeszcze dodam to, że mam na myśli dorosłe osoby a nie związek 4 letni od gimnazjum do matury tylko osoby 22-30lat) i żadnego, który by przetrwał ten okres (bez ślubu). Jednak to sformalizowanie związku trochę trzyma ze sobą ludzi i trudniej od siebie odejść, tak mi się wydaje.
    Ostatnio zmieniony przez udarr : 08-01-2014, 00:24
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  8. #382
    Avatar Birdman
    Data rejestracji
    2012
    Wiek
    30
    Posty
    836
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj łachuu napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wyobraz sobie, ze niektorzy ludzie spotykaja sie (ba, nawet rozmawiaja) z osobnikami plci przeciwnej, nie tylko by wiercic szpary, ale takze by.. uwaga, pogadac! Tudziez wysluchac drugiej osoby jesli ma problemy. Rozumiem, ze to moze wykraczac poza Twoj horyzont myslowy, ale tak na prawde jest!
    Jestem w stanie zrozumiec jego zastrzezenia, bo przynajmniej sam o wielu takich przypadkach nie slysze (poza gejami)
    no i friendzone ;d
    Ostatnio zmieniony przez Birdman : 08-01-2014, 00:32

  9. #383
    Avatar łachuu
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    432
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Birdman napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jestem w stanie zrozumiec jego zastrzezenia, bo przynajmniej sam o wielu takich przypadkach nie slysze (poza gejami)
    no i friendzone ;d
    Wiec mam nadzieje, ze poszerzylem Twoje horyzonty swoim przpyadkiem. O dziwo, mam wielu kumpli, ktorzy utrzymuja kumpelskie relacje z bylymi. I nierzadko zarowno kumpel jak i jego byla maja innych, stalych partnerow, co nie przeszkadza im spotkac sie, pogadac, poradzic. Moze to zalezy od srodowiska w jakim sie obracacie. Bo jesli Tomalsky obraca sie w towarzystwie, ktora prezentuje podobna etiopie intelektualna, to nie dziwie sie, ze byl zszokowany tym co napisalem
    Cytuj Mandarke napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wcale nie uważam Cheryl za jakąś mega wybitną piosenkarkę, ale kilka świetnych piosenek ma, na pewno lepsze niż jakieś brudasy Guns and Roses albo Motorhead loool

  10. #384
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak już jesteśmy przy długości związków to też zauważyliście pewną prawidłowość wśród Waszych znajomych a mianowicie, że często pary, które są ze sobą w związku nieformalnym przez, nazwijmy to, dłuższy okres czasu typu 3-4lata+ często się nagle rozpadają? W sumie znam kilka takich przypadków, które właśnie się rozpadły po takim czasie (jeden nawet 7lat, 3x4lata i sporo takich 3letnich już nie mówiąc o 2letnich bo nie takie miałem na myśli, jeszcze dodam to, że mam na myśli dorosłe osoby a nie związek 4 letni od gimnazjum do matury tylko osoby 22-30lat) i żadnego, który by przetrwał ten okres (bez ślubu). Jednak to sformalizowanie związku trochę trzyma ze sobą ludzi i trudniej od siebie odejść, tak mi się wydaje.
    Gdyby ślub nie dawał żadnych korzyści jak np. trzymanie partnera na smyczy którą trzyma partner, to nikt by się nie żenił. Jedyne co ślub zmienia to fakt że trudniej potem spierdolić od tego z którym się hajtnąłeś.

  11. #385

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    OWiON.
    Wiek
    35
    Posty
    317
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak już jesteśmy przy długości związków to też zauważyliście pewną prawidłowość wśród Waszych znajomych a mianowicie, że często pary, które są ze sobą w związku nieformalnym przez, nazwijmy to, dłuższy okres czasu typu 3-4lata+ często się nagle rozpadają? W sumie znam kilka takich przypadków, które właśnie się rozpadły po takim czasie (jeden nawet 7lat, 3x4lata i sporo takich 3letnich już nie mówiąc o 2letnich bo nie takie miałem na myśli, jeszcze dodam to, że mam na myśli dorosłe osoby a nie związek 4 letni od gimnazjum do matury tylko osoby 22-30lat) i żadnego, który by przetrwał ten okres (bez ślubu). Jednak to sformalizowanie związku trochę trzyma ze sobą ludzi i trudniej od siebie odejść, tak mi się wydaje.
    Też o tym myślałem, ale wydaje mi się, że to po prostu zwykłe znudzenie partnerem albo po prostu jakiś kijowy numer z którejś strony, który zmusił do dokonania takie wyboru a nie innego. Natomiast 'znudzenie' to dla mnie jakiś paradoks, np. po 7 latach. Któraś ze stron musiała to czuć już po 3-4, ew. 5 latach. Ja bym np. nie mógł i nie wybaczyłbym sobie tego, bo dla mnie rok to jest przywiązanie się do wysokiego stopnia i np. ja po roku dokładnie już znam partnerkę. Mało tego, trzeba podkręcać tak bajere, by poznać ją dokładnie już w pierwszy miesiąc. Ja osobiście nie dopuszczam czegoś takiego o czym właśnie mówisz i nigdy nie zerwałbym z dziewczyną po kilku latach, gdyby nie zrobiła jakiegoś numeru.

  12. #386
    Avatar koalanal
    Data rejestracji
    2013
    Wiek
    30
    Posty
    435
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gdyby ślub nie dawał żadnych korzyści jak np. trzymanie partnera na smyczy którą trzyma partner, to nikt by się nie żenił. Jedyne co ślub zmienia to fakt że trudniej potem spierdolić od tego z którym się hajtnąłeś.
    +ułatwia załatwianie wszelakich spraw prawnych/medycznych/itp.
    Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.

  13. #387
    Avatar Tort
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    124
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gdyby ślub nie dawał żadnych korzyści jak np. trzymanie partnera na smyczy którą trzyma partner, to nikt by się nie żenił.
    +Latwiejsze zycie niz w pojedynke (rachunki itp.), wymiana uslug (?) (ona gotuje, on naprawia usterki).
    Cytuj Dine napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    to uczucie gdy my krecikmy beke za za pol roku bedzie w gazecie bytom wydarzenia - 20 latek zajeban przez ojca bo nie chcial isc po telewizor ktory somsiad wyjebal na smietnik a pies sie zesral na dywan

  14. #388
    Mexeminor

    Domyślny

    Cytuj łachuu napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Moze to zalezy od srodowiska w jakim sie obracacie.
    Nie, to zależy od tego, czy rozstaliście się w zgodzie i czy w ogóle macie ochotę dalej być znajomymi.

    Większość byłych par nie spełnia tych warunków i dlatego trzymają się od siebie z daleka. Tyle.

    Cytuj Tort napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    wymiana uslug (?) (ona gotuje, on naprawia usterki).
    a do tego trzeba być małżeństwem?

  15. #389
    Avatar koalanal
    Data rejestracji
    2013
    Wiek
    30
    Posty
    435
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Mexeminor napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    a do tego trzeba być małżeństwem?
    Nie :P
    Wystarczy mieszkać razem. Lub nawet niekoniecznie.
    Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.

  16. #390
    Avatar Tort
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    124
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    Cytuj Mexeminor napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    a do tego trzeba być małżeństwem?
    Niekoniecznie, bo jest cos takiego jak zaradnosc.
    No ale jest wtedy latwiej, nieprawdaz?
    Cytuj Dine napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    to uczucie gdy my krecikmy beke za za pol roku bedzie w gazecie bytom wydarzenia - 20 latek zajeban przez ojca bo nie chcial isc po telewizor ktory somsiad wyjebal na smietnik a pies sie zesral na dywan

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 22:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 09:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 16:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 10:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •