Cieszę się że niektórym samoocenę mogłem podnieś swoimi zwierzeniami ;)
A tak na poważnie... myślałem o całej sprawie raz jeszcze. Do tej pory, poza jedną tzw. "kłodą" która wcześniej gadała jaka to ona nie jest zawodniczka w łóżku a potem leżała bez ruchu, dziewczyny z którymi wylądowałem w łóżku zachowywały się inaczej niż obecna. Jedna bardziej dobitnie, druga bardziej subtelnie sugerowały że chcą przejść do konkretów, teraz nie było czegoś takiego. Nawet taki gość jak jak ja który chujowo odczytuje sygnały jakie wysyła mu dziewczyna, ogarnął że coś jest nie tak i warto by się dowiedzieć czy dziewczyna na pewno chce uprawiać seks. Wszystko wyszło dość niespodziewanie i musiałbym i tak wstać i zrobić 3 kroki po prezerwatywy bo tak się składa, że nie trzymam ich pod poduszką. Skoro więc delikatne pytanie czy dziewczyna, która jest dość nieśmiała w tych sprawach i nie jest pewna czy chce się już kochać tak zepsuło nastrój to jaka reakcja byłaby jakbym jej wyszeptał do ucha "nie ruszaj się tu idę po gumki" i zaczął grzebać w szafce?
Koniec końców, udało nam się jednak dzisiaj zobaczyć chociaż na chwilę, nie bardzo było kiedy poruszać te tematy, aczkolwiek było między nami prawie jak dawniej. Z początku nadal wydawało mi się, że coś jest nie tak, ale w końcu sama chciała się przytulić, pocałować, tak więc mam nadzieję że jakoś się to ułoży ;)
kiedyś patrzyłem przez pryzmat #wierzę_że_ludzie_w_głębi_serca_są_dobrzy
A ja mimo doła w jaki swego czasu wpadłem i serii niepowodzeń w życiu (nie tylko takich co tutaj opisałem) nadal staram się w to wierzyć ;)
Zakładki