Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Magoo · 22-06-2014 19:48

Rollercoster napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Poznajecie kobietę na imprezie, wiadomo-zabawa, jakieś drinki, dostajecie numer. Jak to u was wygląda, dzwonicie następnego dnia i się umawiacie czy może czekacie z kontaktem? Zacząłem sobie to rozkminiać po swoich "przeżyciach" i jestem ciekawy jak to u was wygląda :D

z reguly, gdy dziewczyny daja komus numer i ktos zadzwoni nastepnego dnia to one juz wiedza, ze to zadne wyzwanie (ot kolejny piesek na kazde zawolanie) i zaraz koncza znajomosc, wiec lepiej po kilku dniach zadzwonic sie umowic

Vegeta · 22-06-2014 19:59

udarr napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

czy nie to właśnie napisałem tylko operując na ogólnych przykładach?
ja nadal twierdzę, że nic nie trzeba robić poza byciem sobą i jeśli już się pojawi ta osoba to wykazać jakąś inicjatywę, tyle

Spoko, tylko czekajac na los mozesz czekac do zesranej smierci, to po prostu nie dziala. Swoja dupe pewnie poznales bo to ona szukala.

tibia77 napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

gdyby ktoś się zastanawiał skąd vegeta czerpie swoją wiedzę i jak to robi, że jest takim ekspertem w sprawach damsko-męskich (zerknijcie na pasek zakładek)

XD

Prawda, pamietaj tibia, silny penis sila narodu ;)

kokaina napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Hahaha, dominująca oksytocyna lubi grubiutkie.
Załącznik 315456
Podobna do tej panienki, w której się zakochałeś i robiła cię w chuja? Nadal do niej coś czujesz? Przecież sam mówiłeś, że miłość nie istnieje, tylko hormony i oksytocyna (chyba jedyny hormon jaki znasz, co?), a tu proszę - nieszczęśliwie zakochany, psychopata psycholog. Tak w ogóle to wywal jej zdjęcie z portfela i skończ się masturbować do podobnej do niej aktorki porno, jakby zobaczyła co Ty wypisujesz na jakimś forum i kogo udajesz to by pewnie wybuchnęła śmiechem, a Ty byś się pewnie zamknął w sobie.

Jestem wzruszony ze poswieciles tyle czasu by mi dojebac :)

haxigi · 22-06-2014 20:04

Magoo napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

z reguly, gdy dziewczyny daja komus numer i ktos zadzwoni nastepnego dnia to one juz wiedza, ze to zadne wyzwanie (ot kolejny piesek na kazde zawolanie) i zaraz koncza znajomosc, wiec lepiej po kilku dniach zadzwonic sie umowic

skąd taka bzdura? Za dużo stron o podrywaniu kolego.
bo dziewczyny nie wiedzą o tych słabych zagrywkach typu reguła 3 dni xD

Alex Fortune · 22-06-2014 20:16

kokaina napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Hahaha, dominująca oksytocyna lubi grubiutkie.
Załącznik 315456
Podobna do tej panienki, w której się zakochałeś i robiła cię w chuja? Nadal do niej coś czujesz? Przecież sam mówiłeś, że miłość nie istnieje, tylko hormony i oksytocyna (chyba jedyny hormon jaki znasz, co?), a tu proszę - nieszczęśliwie zakochany, psychopata psycholog. Tak w ogóle to wywal jej zdjęcie z portfela i skończ się masturbować do podobnej do niej aktorki porno, jakby zobaczyła co Ty wypisujesz na jakimś forum i kogo udajesz to by pewnie wybuchnęła śmiechem, a Ty byś się pewnie zamknął w sobie.

Można nie lubić Vegety, ale robienie offtopicu i robienie sobie personalnych pojazdów to debilizm, dajcie sobie na luz.

@up
Też tak słyszałem. Ogółem, tbh miałbym na to wyjebane - pisze kiedy ja mam ochotę i tyle, sugerowanie, że prowadzenie relacji z kimś, kto ma taki tok myślenia ala ten co podał Magoo jest w ogóle cokolwiek warte xD

**zakius** · 22-06-2014 20:17

ej, sorry
ale jak bardzo trzeba nie mieć życia, zeby marnować swój czas na dojebanie VEGECIE

udarr · 24-06-2014 00:21

nie polecam kłótni na odległość jeszcze z własnej winy, dramat...

edit : wasze też tak mają, że muszą przeczekać zdenerwowanie, w tym czasie lepiej nic nie robić bo będzie jeszcze gorzej i potem wszystko jest ok? co prawda do dopiero ~3 taka sytuacja od roku ale zauważam pewny schemat

SzalonyMes · 24-06-2014 07:49

udarr napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

wasze też tak mają, że muszą przeczekać zdenerwowanie, w tym czasie lepiej nic nie robić bo będzie jeszcze gorzej i potem wszystko jest ok? co prawda do dopiero ~3 taka sytuacja od roku ale zauważam pewny schemat

Aktualnie nie obcuje z taką, ale potwierdzam bo miałem tak z byłą było źle to anwet nie probowac jakoś naprawiac bo ze niby sie przyznajesz do winy, a jak bedziesz cicho to sama pomysli nad tym co zrobila i stwierdzi ze to jej wina.

Xard Flor · 24-06-2014 07:54

Moja każdą sprawe musi obgadać i nie popuści nic aby tylko było wiadomo jak działać by się więcej nie powtórzyło imo to ma sens, a przez milczenie się nigdy nie dogadacie

KrystianeK · 24-06-2014 09:53

Jeśli kłótnia / problem nie wynikł z Twojej strony, ani Ty nie jesteś winowajca (nawet jeśli Twoja luba tak uważa), to lepiej przeczekać, dziewczyna w końcu sama dojdzie do wniosku, że problem leży po jej, a nie Twojej stronie. Takie podejście jest bardzo zdrowe dla związku i bardzo je propsuje.

Jeśli kłótnia wyniknie z Twojej strony, Ty zrobiłeś coś źle, to też proponuje odczekać, lecz tylko do momentu, aż opadną emocje, a potem się wytłumaczyć.

Jeśli dziewczyna wyczuje, że za wszystko ja przepraszasz to wpadasz w ramy misia, awantury masz raz na dwa dni, albo codziennie (bo wie, że i tak j przeprosisz Ty, a może coś jeszcze na tym ugra) i taki zwizek to już równia pochyła.

Alex Fortune · 24-06-2014 09:56

Xard Flor napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Moja każdą sprawe musi obgadać i nie popuści nic aby tylko było wiadomo jak działać by się więcej nie powtórzyło imo to ma sens, a przez milczenie się nigdy nie dogadacie

Zazdrosłem hardo :(

udarr napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

nie polecam kłótni na odległość jeszcze z własnej winy, dramat...

edit : wasze też tak mają, że muszą przeczekać zdenerwowanie, w tym czasie lepiej nic nie robić bo będzie jeszcze gorzej i potem wszystko jest ok? co prawda do dopiero ~3 taka sytuacja od roku ale zauważam pewny schemat

Jeśli potem dochodzicie do konstruktywnych wniosków i potraficie zmieniać rzeczy na bieżąco, tak aby było ok - owszem, czasami każdy potrzebuje chwili na ochłodzenie emocji ( ja np potrzebowałem wczoraj :D )

Natomiast jeśli ktoś robi coś w stylu zamykanie się w sobie ( albo jeszcze lepiej - wydzierania się na Ciebie i zrzucania na Ciebie winy ) a potem i tak do niczego nie dochodzi, bo wyrzuciła z siebie negatywne emocje, to coś jest IMO nie tak.

Pelikan · 24-06-2014 10:04

KrystianeK napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Jeśli dziewczyna wyczuje, że za wszystko ja przepraszasz to wpadasz w ramy misia, awantury masz raz na dwa dni, albo codziennie (bo wie, że i tak j przeprosisz Ty, a może coś jeszcze na tym ugra) i taki zwizek to już równia pochyła.

This. Ja mam taki problem, że jestem bardzo niecierpliwy i jak o coś pójdzie kłótnia z jakąś dziewczyną to trzymam max tydzień, jak ona też bez słowa to mnie już chuj strzela i nie wytrzymuję.

Alex Fortune · 24-06-2014 10:22

Pelikan napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

This. Ja mam taki problem, że jestem bardzo niecierpliwy i jak o coś pójdzie kłótnia z jakąś dziewczyną to trzymam max tydzień, jak ona też bez słowa to mnie już chuj strzela i nie wytrzymuję.

Lol? Ja bym dnia , dwóch nie wytrzymał, ciągnięcie jakiegoś problemu tydzień? Uh, szlag by mnie trafił chyba. xD

Pelikan · 24-06-2014 10:36

Mówię tu o przypadku, gdy z dziewczyną jeszcze nie jestem, więc z tym też różnie. W związku też bym tyle tego nie trzymał na pewno ;d

SedaN* · 24-06-2014 10:43

kazdy chyba ma tak, ze jest cholernie ciezko cos takiego przetrzymać. Dlatego wtedy najlepiej sobie znalesc jakies bardzo konkretne zajecie, typu praca albo melanze/spotkania ze znajomymi zeby o tym nie myslec i at the end of the day być zwyciezcą!

KrystianeK · 24-06-2014 10:53

SedaN* napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Dlatego wtedy najlepiej sobie znalesc jakies bardzo konkretne zajecie, typu praca albo melanze/spotkania ze znajomymi zeby o tym nie myslec i at the end of the day być zwyciezcą!

+1

Pelikan napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Ja mam taki problem, że jestem bardzo niecierpliwy

Też mam z tym problem, ale w miarę skutecznie (tak mi się wydaje) z tym walczę. To też kwestia pewności siebie i siły charakteru. Im lepiej z tym u nas, tym łatwiej wytrzymać, bo jest się pewnym swoich decyzji i wypowiedzianych słów.

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Narzędzia tematu

Oceń ten temat

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Podobne tematy

House M.D - dyskusja o serialu.

Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta

War system - dyskusja..

Mity, regulamin - dyskusja.

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania