Pan Ryba napisał
mialem wrazenie, ze uznales, ze poznawianie dziewczyn na ulicy jest zle
Dla mnie ulica to nie jest okazja, jak jestem na ulicy to najczęściej mam coś do załatwienia i generalnie mam lepsze miejsca do poznawania ludzi.
Pan Ryba napisał
no ja tez
ale czasem widzisz taka zajebista laske na ulicy, ze myslisz, ze jak nie sprobujesz to nie bedziesz mogl spojrzec w lustro
ee, co? xD
Nie wiem jak u Ciebie, ale jak ja wyjdę na ulicę, to co chwila przemyka jakaś panna powyżej 8/10 ;d to żadna sensacja
Pan Ryba napisał
ja nie slinie sie na widok lasek, tylko robie cos, zeby zaciagnac je do lozka
I tu jest różnica między nami. Nigdy , przenigdy nie zawiązywałem, nie zawiązuje i zapewne zawiązywać nie będę relacji z kimkolwiek tylko po to by się ruchać.
Po prostu mi aż tak nie zależy. No bo co? Przeruchasz trzy razy na krzyż i zaczyna chujem wiać, bo w sumie nic innego się spodziewać nie można ( no - oczywiście, można tez mieć farta, ale nie zakładam tu tego scenariusza ). Nie wiem - może po prostu ja i tak mam na tyle zajęte życie, że dodatkowe ,,atrakcje" w postaci marnowania czasu na takie relacje mnie nie interesuje? Idk.
Pan Ryba napisał
no i zeby nie bylo nie latam codziennie jak jakis pojeb, ale czasem sie chce
Też mi się czasami chce. Każdemu się chce. Inna sprawa, jak to rozgrywamy ;p
Zakładki