pies szamana napisał
A to nie przypadkiem dlatego że w naszym klimacie cytryn sie nie da / nie opłaca uprawiać? xD
cytryny do polski trafiły już w średniowieczu, wiadomo że nie były dostępne dla chłopów, ale jak już pisałem, najniższa warstwa, która jadła cokolwiek się dało (a najczęściej w ogóle głodowała) nie może być żadnym wyznacznikiem, a przynajmniej nie jedynym, to trochę tak, jakby zakładać, że kuchnię włoską tworzyli niewolnicy z czasów cesarstwa
otusz ta hehe szlachta też gówno z tymi cytrynami zrobiła, i podczas zaborów też gówno zrobili, i za prlu też gówno zrobili, bo polak się nauczył tylko lać cytrynę do herbaty, żeby zredukować jej słodycz, do której to herbaty sam wcześniej wsypał 3 łyżeczki cukru zabijając cały smak
pies szamana napisał
No i na koniec dodam, że sam sie identyfikuje z chłopstwem, bo jestem niewolnikiem systemu i zresztą moi przodkowie byli rolnikami.
moi przodkowie też byli chłopami, tak jak i pewnie 99% społeczeństwa, ale świat idzie do przodu, pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty, a niektórzy dalej tkwią w tej chłopskiej mentalności spod znaku smalcu i bimberku na kurzym łajnie xD rozumiem, że fajnie czasem sobie zjeść coś prosto ze wsi i w ogóle pojechać czasem na wieś, żeby poczuć ten folklor
no ale forsowanie tego i dorabianie jakiejś ideologii że hur durr muj pradziad zabijał świniaka i kręcił kichę, a babina ugniatała kapuchę własną girą i wtedy to było, a nie tera się w dupach poprzewracało i jakieś majonezy wymyślajo
to po prostu
aż mi się przypomina, jak ktoś niedawno forsował, że kiedyś ludzie byli zdrowi i żyli dłużej, bo pili pyszne zasiadłe mleczko, a nie teraz jakieś żarcia z supermarkietu same i wszyscy chorujo xD
i ty tak samo forsowałeś wyższość "polskiej kuchni", która de facto istnieje tylko teoretycznie, rącząc nas podobnymi mądrościami spod wąsa, choć teraz twierdzisz że tylko baitowałeś xD
aktualnie jest tyle rzeczy dostępnych i tyle możliwości, że nie widzę powodu, żeby się ograniczać, tylko dlatego, że 300 lat temu nasi chłopscy przodkowie wpierdalali jakieś guwno xD zwłaszcza, że nie robili tego z wyboru ani hehe patriotyzmu
yandere napisał
Nawet jeśli komus bardzo smakują dania „typowej polskiej kuchni” (xd) to nie widzę w tym niczego złego, dałbyś mi tu jeden z drugim pierogi ruskie to bym zjadła bez mrugnięcia okiem, aż by mi się uszy trzęsły
ale w tym że ktoś lubi, nie ma nic złego, tylko w tym, że dorabia do tego całą tę chłopsko-wujowską ideologię i forsuje do porzygu, a pierogi ruskie nie są polskie, tylko z Rusi, jak sama nazwa wskazuje, jakby były wytworem polskiej kuchni, to by się nazywały "pierogi polskie", mam nadzieję że pomogłem
Zakładki