Sharny napisał
@up
JAKIM ZABITYM? człowieku taki zarodek nawet nie ma NIC, to jest jakbys sie spuscil na klientke i płakał, że zabiłeś mase dzieci. no kurwa ludzie troche ogarniecia.
nie, bo plemniki to nie ludzie
z tego wynika różnica między antykoncepcją a aborcją, gdybyś nie wiedział
PeZeT777 napisał
lepiej dla kogo?
matki, dziecka, czy gimbo prawakow?
Oczywiście chodziło mi o dziecko.
cale szczescie, ze ta ostatnia grupa to niecaly 1%, bo w innym przypadku w polsce naprawde bylo by pieklo
Dobrze, że spora część takich jak wy, wypierdala do tej Anglii na zmywak albo do Holandii na truskawki. Inaczej w Polsce naprawdę byłoby piekło. Swoją drogą, widzę, że się nauczyłeś, że "naprawdę" piszemy łącznie. Brawo. Ale "byłoby" też piszemy łącznie XD A jeszcze niedawno pisałeś tu coś o słowniku...
dobra, ja na razie koncze, wroce jak PRZECIEZ NIE MOZNA ZABIJAC CZLOWIEKA A PLUD TO DZIECKO przestanie byc tematem dyskusji
Myślę, że nawet jakby 328535346 niezależnych profesorów z dziedzin biologicznych powiedziało ci, że ludzki płód to człowiek, to i tak byś twierdził, że nie. A tylu to nawet na świecie nie ma.
Wemster napisał
Plod nie dosc ze nie wie ze w ogole istnieje to rowniez nie odczuje aborcji.
Dziecko w domu dziecka zazwyczaj ma chujowe zycie (oczywiscie nie zawsze, ale w wiekszosci przypadkow tak).
Jak cię zabiję w trakcie snu, to też możesz tego nie odczuć.
Sharny napisał
Ale zacznijmy od tego JAKIE DZIECI. Przecież ten temat jest bez sensu, jeden będzie płakał, że ktoś wali gruche to rzuca dziećmi na wszystkie strony, drugi że w brzuchu to już dzieciak, a trzeci powie, że dziecko jest dopiero jak zaczyna się ruszać w brzuchu. Według mnie aborcja powinna być legalna bo nie każda laska chce rodzić, a wiele lubi się zabawić i nie chciałoby żadnych konsekwencji z tego tytułu.
Wg mnie kradzież powinna być legalna. Bo chciałbym mieć milion złotych a nie mam.
To nie jest koncert życzeń, kolego. I waląc gruchę nie rzuca dziećmi, tylko najwyżej plemnikami.
Seks to nie tylko robienie dzieci, ale też zabawa, a dzieci to dla niektórych tylko 'skutek uboczny'. Więc nie chce rodzić = nie jest gotowa/nie ma hajsu/nie ma psychiki do tego/i jeszcze 9999 możliwości. Laska chce się pruć ale nie chce dzieci to idzie, buli siano wali aborcje i jest git. Co się przejmujecie jakimiś zarodkami co są tyle samo warte co pryszcz na owłosionym dupsku grubasa.
Jak nie jest gotowa, to niech stosuje antykoncepcję
Zakładki