Reklama
Strona 66 z 83 PierwszaPierwsza ... 1656646566676876 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 976 do 990 z 1233

Temat: Polactwo Cebulactwo - historie

  1. #976

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Posty
    478
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Jaki plebs, sam chyba jesteś plebs bo musisz jeździć sam samochodem ;d

    W nocnych często dalej trwa biba i jest śmiesznie, zawsze się pozna jakieś dupeczki albo wporzo ziomeczków. Chyba, że wyglądasz jak metal i boisz się spojrzeć kto stoi/siedzi przed Tobą - to inna sprawa.

  2. #977
    Avatar adikk3
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    796
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    do jednych z bardziej zajebistych zachowan mozna zaliczyc przerwe w szkole 10 osob 9 osob bez fajek 1 osoba z fajkami otwiera nowa pakule i juz wszyscy podlatuja hehe

  3. Reklama
  4. #978

    Notoryczny Miotacz Postów Jaanek jest teraz offline
    Avatar Jaanek
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Siemianowcie Śląskie
    Wiek
    30
    Posty
    1,412
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    U mnie w technikum (porządnym co prawda) nigdy nie było takich akcji. Prawie każdy zawsze miał fajki i raczej paliło się w stałych grupach więc jak jakaś osoba nie miała to inna go bez problemowo częstowała nawet cały dzień wiedząc, że jak następnym razem nie będzie mieć fajek to od tamtej osoby zawsze dostanie. W sumie chyba nigdy nie miałem tak, że jak chciało mi się palić, a nie miałem fajek to miałem problem. Polecam.

    Anyway w listopadzie rzuciłem palenie. Pół roku nie paliłem i znowu zacząłem, ale już od 6 dni nie palę (jedna przerwa na imprezie) i kolejna przerwa się szykuje.

  5. #979
    Avatar GrzdylóŚ
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Opole
    Wiek
    29
    Posty
    1,119
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Jaanek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    U mnie w technikum (porządnym co prawda) nigdy nie było takich akcji. Prawie każdy zawsze miał fajki i raczej paliło się w stałych grupach więc jak jakaś osoba nie miała to inna go bez problemowo częstowała nawet cały dzień wiedząc, że jak następnym razem nie będzie mieć fajek to od tamtej osoby zawsze dostanie. W sumie chyba nigdy nie miałem tak, że jak chciało mi się palić, a nie miałem fajek to miałem problem. Polecam.

    Anyway w listopadzie rzuciłem palenie. Pół roku nie paliłem i znowu zacząłem, ale już od 6 dni nie palę (jedna przerwa na imprezie) i kolejna przerwa się szykuje.
    to zależy od ludzi a nie od technikum, po prostu masz ogarniętych ziomków w klasie

  6. #980
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    u nas był taki jeden typek, co jak dowiedzial sie, ze ktos ma fajki to caly dzien za ta osoba chodzil jak pies
    jak kupil sobie fajki to spierdalał w najciemniejszy kat zeby nikt nie zobaczyl

    jak jeszcze paliłem i szedłem na przerwe do parku(bez fajek) to podleciał i przez 5 minut prosil o fajke. jak mu powiedzialem, zeby spierdalał to ze zbolała miną wyciagnał swoje
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  7. #981
    Avatar Rocket Man
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Zach-Pom
    Posty
    423
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Halunek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    u nas był taki jeden typek, co jak dowiedzial sie, ze ktos ma fajki to caly dzien za ta osoba chodzil jak pies
    jak kupil sobie fajki to spierdalał w najciemniejszy kat zeby nikt nie zobaczyl

    jak jeszcze paliłem i szedłem na przerwe do parku(bez fajek) to podleciał i przez 5 minut prosil o fajke. jak mu powiedzialem, zeby spierdalał to ze zbolała miną wyciagnał swoje
    Skad ja to kurwa znam xDDDDD
    Identico u nas czasami bylo ;p

  8. #982
    Avatar Magoo
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    31
    Posty
    1,492
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Ja jak wczesniej wspomnialem nie kryje sie z tym, ze czasami cos wniose do kina, ale bez przesady. Za to do klubu to naprawde cebulactwo wnosic alkohol. Zawsze jak z ziomeczkam i kolezankami umawiamy sie na wyjscie do klubu, to wczesniej kto chce to wybija na 1-2 browarki, za 20-30 min jestesmy w klubie, a tam rzadko patrze ile wydaje. Oczywiscie biore te 100 zeta i wydam z 30-40 na siebie w pociagach do 60 jak dziewczyna chce wypic z 1-2 drinki. W klubie zawsze pije piwo, wodke tylko wtedy kiedy wypad jest w 100% plci meskiej, bo jak pijac wodke przekrocze moj limit procentowy to pozniej wlewam w siebie ile sie da, ale niezaleznie ile wypije umysl jest zawsze trzezwy, tylko fizycznie nie wyrabiam. Schodzac do tematu rozcienczanego piwa. Nigdy nie widzialem, zeby jakis barman lub barmanka nalewal/a wody czy czego kolwiek do piwa. Nie bylem jeszcze w takim lokalu, zebym nie widzial od poczatku do konca jak barmani robia drinki/nalewaja piwo. Co do tych fajek. Poruszajac temat cebulactwa to on jest wszedzie. Mieszkajac w Brukseli, gdzie na zachodzie europy badzmy szczerzy z przynajmniej 50% uczniow w szkole pali mozna zobaczyc wszystko. Pod szkola stojac z ziomeczkami czesto podbijaja jakies zebraki o fajke itp. wielu takich sie spotyka. Zauwazylem, ze obcy ludzie czesto omijaja chodniki pod moja szkola, bo czesto zdarza sie, ze uczniowie podbijaja do losowego typa co przechodzi i pytaja o fajke. Wiem, ze tutaj rama takich np. Cameli stoi te 5 euro z kawalkiem, ale jak tatus zarabia 10-30 euro/h no to kurwa... bez przesady, tym bardziej, ze za granica czesto spotyka sie uczniow, ktorzy pracuja to tym bardziej nie powinni zebrac, a jednak to robia.

    Inna sytuacja, tez z fajkami. Mieszkalem cale dziecinstwo do 1 klasy podstawowki w malej miejscowosci 30 km od Bialegostoku. Mamy z bratem i siostra tam wielu znajomych dalej. Jako, ze brat wrocil do Polski rok temu, to zalapal sie na 18. W tym roku jego kolezanka rocznik '95 zaprosila go i w sumie wielu znajomych z Bialegostoku na 18 do tej miesciny, do lokalu w "centrum". Ostatnio na tym zadupiu strasznie mlodziez przykozaczyla. Nie zadne karki, tylko zwykle przydupasy. Jest impreza. Moj brat z ziomeczkiem, ktory chodzil na maj taj stali na zewnatrz palili sobie spokojnie. Niedaleko widzieli kilku typa, w ich wieku, 19 lat gdzies na oko. Oczywiscie wszyscy z fajami w lapach. Po kilku minutach jeden zaczyna sie krecic obok ich i pochwili podbija "obstawcie pojare". No kurwa XDDDDDDD No nic, i tak juz mieli wchodzic to oddali tego dluzszego fajka i zaczeli sie zwijac, a ten typek szturchnal ziomeczka mojego brata i powiedzial, zeby obstawil calego nowego "bo on nie bedzie kupowac za swoje, a pozatym jest u siebie i jakis frajer nie bedzie mu dawal wypalonego peta". Nie wiem czego oczekiwal. Ziomeczek mojego brata spokojnie z 90 kg wazy, tamten okolo 70, wzrostowo roznica gdzies 5 cm. No walka sie zaczela. Chwile sie poszturchali, ale ten awanturnik za chwile odklepal walke na chodniku i tyle. Mial byc koniec, ale nie. Podbija starszy brat tej ofiary. No i kurwa ustawka pod klubem z powodu "za malej pojary". Cebulak znonautowany lezy obok, z klubu wybija paru ziomeczkow, moj brat stoi obok toczy beke z tego co sie dzieje, ziomeczek brata sliwka pod okiem. Ogolem strasznie zgnilem jak brat mi to opowiadal, ale pomyslalem, jak mozna byc kurwa takim cebulakiem i podbijac z pretensjami o pojare do typa wiekszego od siebie.

  9. #983
    Avatar farmer93
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    1,115
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj Magoo napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Schodzac do tematu rozcienczanego piwa. Nigdy nie widzialem, zeby jakis barman lub barmanka nalewal/a wody czy czego kolwiek do piwa. Nie bylem jeszcze w takim lokalu, zebym nie widzial od poczatku do konca jak barmani robia drinki/nalewaja piwo.
    Nie nalewają wody oficjalnie, lol xD Ale często jest tak, że jak idzie wężyk z kega do kraniku to po drodze się łączy jeszcze z jednym wężykiem z wodą i wtedy już z kraniku leci w odpowiednich propocjach.
    Mug, use acid.

  10. #984

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    1,024
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj farmer93 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie nalewają wody oficjalnie, lol xD Ale często jest tak, że jak idzie wężyk z kega do kraniku to po drodze się łączy jeszcze z jednym wężykiem z wodą i wtedy już z kraniku leci w odpowiednich propocjach.
    nie wiem gdzie Ci takie bajki naopowiadali...
    pracowałem w 3 klubach i w żadnym nie było nic takiego praktykowane, to się po prostu nie opłaca bo jak by Nas przyłapali na czymś takim to od razu tracimy papiery barmana, lecimy z roboty a właściciel klubu dostaje w chuj wielką karę (coś ala 30k)
    na treningi jestem chetny bo potrzebuje kogos kto mnie kurwa wyrwie z tego pierdolonego marazmu w sensie walenia konia, czytania bzdur w internecie i palenia szlugow. po prostu dostaje telefon a jak sie nie zjawiam to dostaje przy najblizszym spotkaniu pizde w zoladek
    PODPISANO ANIMAL

  11. #985
    Avatar supermate
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    33
    Posty
    1,931
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    wężyk, hahaha :D jaka głupota

  12. #986
    Avatar adikk3
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    796
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj Halunek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    u nas był taki jeden typek, co jak dowiedzial sie, ze ktos ma fajki to caly dzien za ta osoba chodzil jak pies
    jak kupil sobie fajki to spierdalał w najciemniejszy kat zeby nikt nie zobaczyl

    jak jeszcze paliłem i szedłem na przerwe do parku(bez fajek) to podleciał i przez 5 minut prosil o fajke. jak mu powiedzialem, zeby spierdalał to ze zbolała miną wyciagnał swoje
    ja mam takiego ziomka tylko nie chodzi za fajkami tylko za piciem i zarciem
    jak widze ze ktos zapierdala do sklepiku to albo mowi zeby mu cos kupic a jak nie to masz mu obstawic wszystko co tylko masz, jak kupisz se zestaw chipsow tymabarka i hotdoga to jak mu nie obstawisz wszystkiego to nie wytrzyma

    albo jak ktos od niego kiedys pozyczy zlotowke czy dwie to chodzi i wypomina dzien w dzien poki mu tego nie oddasz xDDD

  13. #987

    Notoryczny Miotacz Postów Reaver jest teraz offline
    Avatar Reaver
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Glasgow
    Wiek
    33
    Posty
    1,051
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj adikk3 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja mam takiego ziomka tylko nie chodzi za fajkami tylko za piciem i zarciem
    jak widze ze ktos zapierdala do sklepiku to albo mowi zeby mu cos kupic a jak nie to masz mu obstawic wszystko co tylko masz, jak kupisz se zestaw chipsow tymabarka i hotdoga to jak mu nie obstawisz wszystkiego to nie wytrzyma

    albo jak ktos od niego kiedys pozyczy zlotowke czy dwie to chodzi i wypomina dzien w dzien poki mu tego nie oddasz xDDD
    Jak bym znal takiego typa i jego zachowania to bym mu powiedzial krotko zeby spierdalal bo i tak mu nie dam

  14. #988
    Avatar matex06
    Data rejestracji
    2006
    Wiek
    28
    Posty
    735
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj wootang napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie wiem gdzie Ci takie bajki naopowiadali...
    pracowałem w 3 klubach i w żadnym nie było nic takiego praktykowane, to się po prostu nie opłaca bo jak by Nas przyłapali na czymś takim to od razu tracimy papiery barmana, lecimy z roboty a właściciel klubu dostaje w chuj wielką karę (coś ala 30k)
    W klubach może tego nie ma ale na festynach jest to standard.

    Cytuj adikk3 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    do jednych z bardziej zajebistych zachowan mozna zaliczyc przerwe w szkole 10 osob 9 osob bez fajek 1 osoba z fajkami otwiera nowa pakule i juz wszyscy podlatuja hehe
    Rozdania pokerowe jak paliłem bardzo wkurwiały, najgorsze było to, że jak nie miałem fajek, to nagle te osoby miały zazwyczaj ostatnią szlugę.
    Najśmieszniejsze jest to, że jak nie palę to nagle każdy mnie częstuje :D
    Ostatnio zmieniony przez matex06 : 21-05-2013, 20:08

    Anime-Planet.com - anime | manga | reviews

  15. #989
    Avatar supermate
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    33
    Posty
    1,931
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    na festiwalach jest przepis, ze piwo musi mieć mniejszą ilość %, więc producent dostarcza właśnie takie piwo. A do festynów sie nie odnoszę, bo nie wiem co to znaczy.

  16. #990
    Avatar Madduro
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    4,596
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Festyny to chyba na wsi.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Tibijskie Historie
    Przez maciek600 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post: 10-12-2019, 23:45
  2. Murzińskie Historie
    Przez Murzin w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 14-01-2013, 20:27

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •