Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej Polska przymierza się do poszerzenia swych granic. Chodzi o Grodno oraz Brześć, które chcemy rzekomo odebrać Białorusi.
Załącznik 276676
Według Łukaszenki, Polska chce zająć zachodnią Białoruś. Podobnego zdania jest rosyjski MON. Fot. BE&W/www.bew.com.pl
Rosyjski sztab generalny stworzył schemat "Zagrożenia wojskowego bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej", który opisuje zaszłości terytorialne między sąsiadami Rosji i Białorusi. Wojskowi doszli do wniosku, że na część terytorium Rosji chrapkę mają Norwegia, Finlandia, Łotwa, Litwa i Niemcy. Polacy od Rosji trzymają co prawda rączki z daleka, ale za to chcieliby zapanować na zachodniej Białorusi. Podobno ostrzymy sobie zęby na Brześć i Grodno.
Zobacz też: Astrolog Łukaszenki: Polskę czeka marna przyszłość
Dokument sygnowany jest podpisem wiceministra obrony Nikołaja Makarowa. Z jego treścią można się zapoznać na stronie Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej.
Zobacz też: Sikorski: groźby Rosji traktujemy poważnie
Tezy stawiane przez Rosjan współgrają z wypowiedziami Łukaszenki. W trakcie wystąpienia w białoruskim parlamencie w styczniu 2010 roku prezydent stwierdził, że "W Polsce niektórzy śnią i widzą: granica nie tam. Granica powinna być pod Mińskiem. Stalin granice ustanowił nie tam gdzie trzeba".
Załącznik 276676
Według Łukaszenki, Polska chce zająć zachodnią Białoruś. Podobnego zdania jest rosyjski MON. Fot. BE&W/www.bew.com.pl
Rosyjski sztab generalny stworzył schemat "Zagrożenia wojskowego bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej", który opisuje zaszłości terytorialne między sąsiadami Rosji i Białorusi. Wojskowi doszli do wniosku, że na część terytorium Rosji chrapkę mają Norwegia, Finlandia, Łotwa, Litwa i Niemcy. Polacy od Rosji trzymają co prawda rączki z daleka, ale za to chcieliby zapanować na zachodniej Białorusi. Podobno ostrzymy sobie zęby na Brześć i Grodno.
Zobacz też: Astrolog Łukaszenki: Polskę czeka marna przyszłość
Dokument sygnowany jest podpisem wiceministra obrony Nikołaja Makarowa. Z jego treścią można się zapoznać na stronie Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej.
Zobacz też: Sikorski: groźby Rosji traktujemy poważnie
Tezy stawiane przez Rosjan współgrają z wypowiedziami Łukaszenki. W trakcie wystąpienia w białoruskim parlamencie w styczniu 2010 roku prezydent stwierdził, że "W Polsce niektórzy śnią i widzą: granica nie tam. Granica powinna być pod Mińskiem. Stalin granice ustanowił nie tam gdzie trzeba".
Załącznik 276677
Schemat został przedstawiony w ministerstwie jeszcze w listopadzie, a obecnie jest dostępny na stronie Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej, fot. Biełsat / ISFR
Polska rości sobie pretensje do leżących na terenie Białorusi obwodów brzeskiego i grodzieńskiego - twierdzi rosyjski MON.
Terytorialne zaszłości między sąsiadami Rosji i Białorusi opisuje schemat „Zagrożenia wojskowego bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej" – stworzony przez rosyjski sztab generalny. Części terytorium Rosji chcą, według rosyjskich wojskowych, oderwać Norwegia, Finlandia, Łotwa, Litwa i Niemcy. Polacy wprawdzie rosyjskiej ziemi nie chcą, ale ostrzą sobie zęby na zachodnią Białoruś. O powadze tych tez świadczy fakt, że pod dokumentem nie podpisał się szeregowy pracownik ministerstwa, ale sam wiceminister obrony Nikołaj Makarow. Schemat został przedstawiony w ministerstwie jeszcze w listopadzie, a obecnie jest dostępny na stronie Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej.
Rosyjskie poglądy współgrają ze słowami prezydenta Łukaszenki, który rok temu oskarżał Polskę o zakusy na białoruskie terytorium. Łukaszenka podczas wystąpienia przed białoruskim parlamentem w styczniu 2010 r. powiedział „W Polsce niektórzy śnią i widzą: granica nie tam. Granica powinna być pod Mińskiem. Stalin granice ustanowił nie tam gdzie trzeba".
Na razie jednak, cytowana przez regionby.ru, oficjalna doktryna obronna Białorusi stwierdza, że białoruska granica nie jest obecnie przedmiotem sporów i, że żadne państwo nie stanowi potencjalnego zagrożenia militarnego.
Biełsat, ps
Schemat został przedstawiony w ministerstwie jeszcze w listopadzie, a obecnie jest dostępny na stronie Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej, fot. Biełsat / ISFR
Polska rości sobie pretensje do leżących na terenie Białorusi obwodów brzeskiego i grodzieńskiego - twierdzi rosyjski MON.
Terytorialne zaszłości między sąsiadami Rosji i Białorusi opisuje schemat „Zagrożenia wojskowego bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej" – stworzony przez rosyjski sztab generalny. Części terytorium Rosji chcą, według rosyjskich wojskowych, oderwać Norwegia, Finlandia, Łotwa, Litwa i Niemcy. Polacy wprawdzie rosyjskiej ziemi nie chcą, ale ostrzą sobie zęby na zachodnią Białoruś. O powadze tych tez świadczy fakt, że pod dokumentem nie podpisał się szeregowy pracownik ministerstwa, ale sam wiceminister obrony Nikołaj Makarow. Schemat został przedstawiony w ministerstwie jeszcze w listopadzie, a obecnie jest dostępny na stronie Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej.
Rosyjskie poglądy współgrają ze słowami prezydenta Łukaszenki, który rok temu oskarżał Polskę o zakusy na białoruskie terytorium. Łukaszenka podczas wystąpienia przed białoruskim parlamentem w styczniu 2010 r. powiedział „W Polsce niektórzy śnią i widzą: granica nie tam. Granica powinna być pod Mińskiem. Stalin granice ustanowił nie tam gdzie trzeba".
Na razie jednak, cytowana przez regionby.ru, oficjalna doktryna obronna Białorusi stwierdza, że białoruska granica nie jest obecnie przedmiotem sporów i, że żadne państwo nie stanowi potencjalnego zagrożenia militarnego.
Biełsat, ps
Zakładki