udarr napisał
Chwytliwa nazwa, dosyć łatwo wchodzi w głowę to chyba ważne w tego typu biznesie. Gruby kawał mięsa także za to plus bo na mieście zazwyczaj dają kotleta grubości naleśnika a nie ma nic bardziej dyskwalifikującego dany punkt gastronomiczny niż niewyczuwalne mięso w hamburgerze, który ma być na maxa amerykański i wielki. Co do samej kanapki to takim połączeniem jak rabarbar, bbq, mięso itd mówię twarde i zdecydowane raczej nie jednak kolejny plus za ciekawy pomysł, na pewno komuś podejdzie i wtedy wróci spróbować jakiś nowych 'wymyślanek'. Rób wincyj, polecam, Magda Gesler.
No to na szybko:
Mieszankę wołowiny (ilośc tłuszczu w burgerze jest bardzo ważna) wymyśliłem na podstawie prób i błędów. Mam swojego rzeźnika, który na moich oczach codziennie rano mieli płaty wołowiny.
Bułka jest z eko piekarni, nie posiada żadnyh spulchniaczy i konserwantów. Dodatki (warzywa, ser) kupuje w macro, bo inaczej nie idze zarobić, ale wybieram polskie produkty i sery gdzie zawartość tłusczu jest minimum 50%.
Sos rabarbarowy wymyśliłem sam, rabarbar z cukrem, dzuszony w czerwonym słodkim winie jest słodki i lekko kwaskowaty. W wyobrażeniu moich kubków smakowych idealnie podkreśla smak boczku i BBQ (jeśli nie przegnie się z jego ilością)
Oczywiście, nie jest to jest to jedyny burger w ofercie :D
Jestem 100% pasjonatem wołowiny i bawię się jej smakami - ostatnim wymysłem był burger nachos x sosem beszamelowo - serowym, jalapeno, rucolą i mascarpone. :D
Stoimy w 3-miescie, ale najbliższe plany bliskie serca torgowiczów to woodstock. Trochę się cykam, ale mimo wsyzstko chyba walniemy tam :D
A na koniec fotka z otwarcia :D (sorry ze turbo spam, ale torg stał się na tyle moim domem, że nigdzie indziej nie mam ochoty sie pochwalić jak tu )
@edit
kurwa, jeśli chcecie to mogę zrobić dla torgowiczów mitiing przy mojej budzie. burgery będą po moich kosztach. Jest muzyczka, a piwko można zakupić w sklepie :D
Załącznik 295424
Zakładki