Smile_y napisał
że podczas walenia szpary bez gumy zaciąże maciore?
Piękne słownictwo, nie ma co...
A co do tych "%" to jak ci to dokładnie odpowiedzieć? Kobieta jest w stanie zdolnym do zapłodnienia 24h na 28dni, z tym, że sperma przeżywa w jej ciele jakieś 48h, więc potencjalnie masz 3dni na 28 gdzie możesz ją zapłodnić -> to jest ~10%.
Biorąc pod uwagę, że nie strzelasz w niej, a ejakulat nie wypływa za każdym razem i nie za każdym razem jest zdolny do zapłodnienia, to przyjmijmy że przy co drugim stosunku coś takiego się trafia. Teraz średnio hmm 16? stosunków w miesiącu, to nam daje 8 w których jesteś w stanie zapłodnić ejakulatem. Wyciągamy delte i wychodzi, że masz jakieś 2,5% szans na zapłodnienie w randomowo wybranym dniu przy stosunku bez strzału w środku. Jak dla mnie sporo, ale możesz ryzykować.
Ewentualnie możesz zmniejszyć ten procent do jakiegoś 1% jeśli obliczycie długość cyklu partnerki, potem wyznaczycie mniej więcej środek cyklu i do tego zakreślicie +3 i -3 dni, co da wam tydzień i w ten tydzień nie będziecie uprawiać seksu wgl. Wtedy to może nawet poniżej 1% zejść, ale mimo wszystko całkowitej pewności wam nie da (ale księżą lubią takie taktyki, to zaplusujecie przy naukach przedmałżeńskich XD) :P
Zakładki