Temat: Tatuaże - rozmowy ogólne

E tam, ja całą dużą tubę Bepanthenu zużyłem, a potem dobiłem jeszcze małą i nic się nie stało. Więc nawet jak się pomarszczy to nie ma różnicy potem ;)
A 4 tygodnie po to gwoli ścisłości możesz balsamem smarować, ale raczej jebać. Słyszałem niedawno że gościu robi sobie pilling żeby kolor był żywszy (nie wiem co to znaczy, ten pilling ;]).

@
Ostatnio widziałem w tv reklamę maści właśnie takiej pielęgnującej do tatuaży. Mała rewolucja w sumie jeśli chodzi o takie media.
Tylko niech nikt nie pyta, czy warto to kupić, pls

Nie, wrzuciłem fotkę z linku od Dzzeja.
Srogi jest jeszcze ten wilk na dłoni.

Gotowe :))

Ten ptak to kruk, tak? Jakoś mi nie leży, może to kwestia zdjęcia. Wrzuć lepszej jakości, zrobione z ciut większej odległości jak możesz.

Duży. Ile czasu i na ilu sesjach?

U mnie sprawa wygląda tak, że chciałem się wziąć za wewnętrzną część łapy i planowałem dziarnąć sobie rybkę koi, ale mam pewne wątpliwości czy będzie pasować z poprzednim tatuażem.
Jakieś ewentualnie pomysły na to miejsce? Coś w stylu właśnie japonii, samurajów itd. Jakby coś się udało wymyślić, to rybki zostawiłbym na ramię.

A to ty masz na bicepsie tego takiego japońskiego demona (maskę?)

Nie :<

Cała łapka będzie właśnie w japonii :>

symbol wschodzącego słońca poleci na łokieć, ale to z czasem, póki co zbieram się na rybkę.. byłem wczoraj w Łodzi w Kamea Tattoo i nawet w przyszłym tygodniu mógłbym robić, tylko hajsik trzeba uzbierać

No to ale robisz w przyszłym tygodniu, czy nie?

Ciekawe podejście do kruka, można go przedstawić na wiele sposobów, mój już ma rok i nadal się jaram :d