Temat: Tatuaże - rozmowy ogólne

Czlowieku co Ty bredzisz? Tatuaz ma byc TWOJ, tak? To dlaczego mialby pytac sie innych ludzi o tym co mysla? Ja robilem tatuaz i nikogo nie pytalem o to, czy bedzie sie KOMUS podobal i co o tym mysli, to ma byc dla mnie, a nie dla kogos. Tatuaz musi byc oryginalny, i ma sie podobac posiadaczowi. Skoro mu sie podoba znaczek pumy to czemu nie? Moj rl bedzie robic herb Barcelony nad kostka w kolorach, takze to jego sprawa. Zas drugi ma literke "M" od Metallicy, a pod tym napis "Visca El Barca", czy cos w ten desen.

Musisz szukac, sa rozne galerie wpisz moze "biomechanics tattoo" albo odwrotnie, lub dodaj "gallery", jest masa tego sam szukalem kiedys xD

To odrazu zarzuć co sobie wydziargałeś ;d

fajny ciekawy dodatek pokroju kolczyka mozna zawsze zdemontowac jak sie znudzi. a gdy widze osobe z tribalem na pol ramienia dla szpanu to mi sie mordka usmiecha, zdaje sobie wtedy sprawe, ze jest tak wiele glupszych ode mnie osob na swiecie, ze az mi to humor poprawia ;) poza tym nie co druga osoba majaca tatuaz ma tribala a spytaj sie ludzi, ktorzy kiedys dziarali sobie jakies gowniane wzorki bo to bylo modne, czy teraz sa z tego dumni.

padlem, tak, nie stac mnie na markowe ciuchy, wiec hejtuje znaczek pumy na piersi, nie no, zrob sobie ten tatuaz, wnioskujac po tym zdaniu bedzie on pasowal do twojej osoby jak siodlo do konia. potem przez takich ludzie z dziarami kojarzeni sa z idiotami, polmozgami i degeneratami, do pewnych rzeczy trzeba dorosnac chlopcze od krow, nie fizycznie, a mentalnie

Raczej podpisałbym się z tym co napisał Pan wyżej tylko nie popieram zdania, że warto rozeznać się wśród znajomych co sądzą o danym tatuażu, on ma być dla nas, ale to my sami powinniśmy wiedzieć co robimy i jaką to ma dla nas wartość. Śmieszą mnie też ludzie pytający ciągle "jaki przekaz ma Twój tatuaż" , ale nie robiłbym sobie czegoś co jest tylko ozdobą.
Dla Pana chcącego znaczek pumy może lepiej zaoszczędzić hajs i kupić sobie koszulkę?:


#CESIEK
Goście z logami zespołów muzycznych czy piłkarskich są troszkę bardziej usprawiedliwieni w moich oczach niż ktoś z tribalem czy tak jak w tym przypadku logiem pumy, choć i tak tego nie rozumiem jak jaram się jakimś zespołem mogę nosić ich ciuchy, a nie robić sobie znaczek na całe życie no, ale ich life.

Nie wiem jak wy ale ja mieszkam w mieście z innymi ludźmi i chcąc lub nie chcąc w jakiś sposób kontrowersyjny tatuaż odbije się na związkach międzyludzkich. Poza tym, nie wydaje mi się by przyjęli do poważnej pracy kogoś z logiem firmy produkującej ciuchy na ramieniu.

Patrz wyżej.

A co wspólnego ma pytanie o sens tatuażu z potencjalnym brakiem odwagi?

zapewne chodzilo koledze o to, ze taki jacykow tylko szydzi bo sam nie mialby jaj, zeby sobie cos na stale do konca zycia zrobic na ciele, nawet jesliby mu sie to bardzo podobalo. tak wnioskuje, jak nie poprawcie ;p

co do pytan o sens - dla mnie tatuaz powinien miec sens, upamietniac jakies zdarzenie, osobe, poglady, upiekszac cialo, zakrywac blizne, cokolwiek. ale robienie sobie dziarki bo to modne albo, coby przyszpanowac lub nadac swojemu wygladowi wiekszej grozy jest zalosne i plytkie i takie zachowania bede hejtowal, bo jak wspomnialem wczesniej - to psuje i tak nienajlepsza opinie o tatuazach.

Tylko wątpie czy ktoś sie przyzna, że zrobił dziare dla szpanu lub dlatego, że jest modna ;p

Nie mam pojęcia o co wam chodzi z tą odwagą. Odważny to jest żołnierz na wojnie, a nie gościu który robi sobie tatuaż. Mówi to osoba, która tatuaż posiada ale dla mnie to nie jest żadna odwaga. Ot zrobienie sobie tego na co mamy ochotę. Tyle.