No japierdole, co tu się odwala to ja nawet nie XD
Przywykłem do tego, że czytanie ze zrozumieniem jest na tym forum wielką rzadkością, a więc powtórzę jeszcze raz, bardzo zrozumiale, tak, by każdy skapował:
Biczboj jest dobry dla bardzo krótkich włosów jeśli chcemy, żeby były one dobrze utrwalone, czyt. nie rozjebywały się przy każdym schyleniu/podmuchu wiatru itd.
Można go używać do długich włosów, ale jedyne co nam da, to jakąś tam teksturę, jakieś tam związanie włosów żeby każdy kosmyk nie był w inną stronę i jakiś tam chwyt, który pozwoli na to, by włosy leżały mniej więcej w tym kierunku, w którym chcemy. Co kilka minut w sumie trzeba to ręką przeczesać, ale to nie jest problem, przynajmniej dla mnie nie był.
Kupiłem wczoraj tego phenomenala, o ja. Lepszy niż biczboj jest na pewny (mówiąc o chwycie). Nie dam mu na razie oceny, bo dałem się dziewczynie pobawić i mi zrobić włosy. Powiem tylko jedno - spodziewałem się więcej, a dostałem ciut lepszego BB. Tego na pewno nie zmienię w moim zdaniu o tym produkcie.
PS Polecam wszystkim zagorzałym biczbojowcom kupno jakiegoś dobrego matowego produktu, np. Claymation. Wtedy dopiero zdacie sobie sprawę jakiego gówna używaliście.
Zakładki