Panowie postanowiłem w końcu coś zmienić z moją "fryzurą", jeśli aktualnie można to tak nazwać. Bo strzygę się poprostu tak, że góra na jakiś 1~cm, a boki cieniowane z góry do dołu prawie do zera. Co do boków i tyłu to jakoś nie chciałbym ingerować, bo strasznie denerwują mnie włosy w tych okolicach, ale górę chcę zapuścić, żeby była trochę dłuższa i coś można było z włosami zrobić. Zastanawiam się tylko czy ściąć jedynie tył i boki, cieniując to jak najkrócej czy zostawić trochę więcej? Jakieś protipy na górę? Zostawiać i tyle czy coś podziałać, żeby włosy ładniej wyglądały. Głównie chodzi mi o to czy da się coś z zakolami pocudować, żeby ich za mocno widać nie było.
Zakładki