Prechcik napisał
A ja wiem tyle, że:
- śmierdzą, ale nie zważając na to dalej palę
- kasa w błoto - trudno, tak samo moge wydawac kase w bloto kupujac jakies batoniki czy inne pierdoly nie potrzebne mi do zycia ..
- szkodzi zdrowiu - wszystko w tych czasach szkodzi zdrowiu...
- jest faza, jak zapalisz pierwszego papierosa rano to jest chwilowa bania, ale jak widac nie probowales ; )
- śmierdzą strasznie, powoli mi to zaczęło w ostatnich miesiącach przeszkadzać, tzn. jak ktoś koło mnie pali to chuj w to, chodzi mi o to, że JA śmierdzę jak zajaram szluga. Ale sam palę od wielu lat więc co zrobić.
- kasa w błoto, no wiadomo sprawa, no i wiadomo, że lepiej kupić batonika albo coś przydatniejszego od szlugów.
- szkodzi zdrowiu - tak tak wszystko szkodzi zdrowiu. Człowieku, czy po wszystkich możesz mieć raka płuc itd.? Ogarnij się.
- ale faza ojej <ironia>
Sevhires napisał
przeszedlem sie po osiedlu normalnie walnalem z plaskacza w szluga ktory koles mial w japie, i powiedzialem 'sorka przypadek hehehehhe'
Ta, to pewnie podszedłeś do jakiegoś przedszkolaka i mu walnąłeś. Bo jakbyś tak zrobił jakiemuś starszemu człowiekowi, to wątpię, że byś był teraz taki cwany.
Zakładki