Spiderix napisał
Wcale nie do dupy xd. Smakuje jak te tanie, musujace cukierki o smaku coli (np zozole ;d). Mnie sie podoba!
I pytasz czy snuffalem... ha! Spytaj mnie czego nie snuffalem ;p
No spoko, ale cola+tyton to chujowy pomysl. Przypomina mi sie sytuacja kiedy podczas palenia papierosa popijalem cola. Niemilo mi sie przypomina ;d
Ziąs, nie tabaczyles toque, t&t, ozony anis ... (150 firm/rodzajow dalej) i na wosie white snuff konczac. (pliz powiedz, ze to prawda, bo inaczej bede zmuszony postawic Ci kapliczke w pokoju ;dd)
Dzis na urodzinki dostalem WoSa Aniseed&Eucalyptus oraz Aniseed Extra. Wrazenia? Ok, juz mowie
Napisze o aniseed&eucalyptus
Puszka/konsystencja to standardzik panow Wilson, nie ma co sie rozpisywac.
Wzialem szczyptne, niuchnalem i wykurwilo mi anyzem w glowe. Chyba najbardziej .. trasciwa tabaczka wilsons of sharrow. Oczekiwalem jakiegos mydlanego anyzu na pierwszym planie i "zamglonego" eukaliptusa gdzies z tylu. A tu prosze - (nie)mile zaskoczenie! Najlepsze porownanie to ozona anis, ale z tych, ktore znaja wszyscy to podobny jest loewen. Dlaczego to (nie) w nawiasie? Nie lubie anyzu ;). Koledzy dowcipnisie chyba specjalnie mi kupili dwie anyzowe... Ogolnie jest na plus, bo lubie sprecyzowane tabaczki. Niektore wosy smakuja jak kurz - taka prawda ;s
#down
Ktora mietowa? Zdajesz sobie sprawe, ze na swiecie sa dziesiatki firm produkujacych tabake i pewnie tyle samo tabak, ktore mozna okreslic slowem "mieta"? Wyglada na to, ze nie bardzo ;o
no i klasyczna faza redbullowa. Nie dziwie sie, ze potem wbijaja tu pajace, ktorzy swiecie wierza, ze tabaka to narkotyk...
Zakładki