Tomix napisał
Jak sam wspomniałeś większość pieniędzy Kościół przeznacza na remonty ośrodków, które w przeważającej części są obiektami o randze zabytków, zatem nawet samo Państwo ma obowiązek je chronić. Ponad to wiem, że np. uzyskują dotacje na odnawialne źródła energii by zmniejszyć rachunki parafii
To, ze zrabowane pienaidze sa wydawane na szlachetny cel nie sprawia, ze zlodziejstwo staje sie moralne, prawda?
Dzialanie dotacjobiorcy to swiadome wystepowanie po zagrabione sila pieniadze. Jak to sie ma do "ani zadnej rzeczy ktora jego jest".
Tomix napisał
Wypowiedź na Frondzie to nie autorytarna wypowiedź hierarchii kościelnej, a poglądy jakiegoś redaktora, każdy ma prawo uważać jak chce.
jasne - przytoczylem tamten artykul bo wydawal mi sie ciekawy.
Tomix napisał
Ja nie podzielam poglądu, jakoby branie dotacji było grzechem - skoro coś dajemy w postaci swoich podatków mamy prawo korzystać z tego, co unia w ramach owych dotacji proponuje.
Mowisz tak jakby kosciol(albo dowolny inne dotacjobiorca) "odbiaral swoje", a to przeceiz nie prawda. Kosciol cieszy sie specjalnymi przywilejami w Poslce (osobny watek, ktorego nie chce rozwijac bo nie interesuje mnie flamewar), korzysta z uslug panstwowych tak samo jak inne organizacje i jeszcze bierze 700mln dotacji.
Oczywiscie dotacji nie bierze kosciol rozumiany jako wspolnota wiernych, a instytucje, ktore na tym zyskuja.
Tomix napisał
Księża, a jeszcze więcej proboszczowie, płacą specjalny podatek od każdego obywatela mieszkającego na terenie parafii bez względu na samą wiarę. I nie są to małe pieniądze.
Ja osobiscie jestem temu przeciwny. Uwazam zarobki (nie wazne, czy moje, twoje, kosciola czy innej organizacji) za sprawy prywtane, ktore nie powinny podlegac kontroli panstwa.
mtk napisał
Tym sposobem wszystkie działalności charytatywne kościoła typu caritas a nawet jego chodzenie z tacą podczas mszy (też dotacja, kasa nie jest dana dobrowolnie, wychodzą po nią) jest również grzechem.
Ale tutaj to sie kolega wyglupil... dawno nie bylem w kosciele, ale jak jeszcze chodzilem, to ksiadz nie nosil za pazucha pistoletu i nie starsyzl wiezieniem za niedawanie na tace.
A korzystanie z pieniedzy zagrabionych sila to nic inneog jak paserstwo i chyba co do tego nikt sie nie spiera?
Zakładki