Lenka_003 napisał
w takim razie jak się czujesz podczas OOBE?
Z moich doświadczeń:
Nie czujesz ciała, podobnie jak we śnie.
Widzisz 360 stopni, chociaż z początku możesz tego nie doświadczyć, ponieważ nie jesteś do tego przyzwyczajony.
Widzisz wszystko w odcieniach jednego koloru, w moim wypadku był to kolor jasnofioletowy, chociaż ciężko to określić.
"Czujesz" wszystkie obiekty dookoła siebie, możesz je przenikać.
Wisisz w powietrzu, kontrolujesz to za pomocą myśli.
Masz większą kontrolę nad tym co robisz w porównaniu do snów, chociaż na początku jest bardzo ciężko się dostosować, to znaczną poprawę widać już przy drugim razie.
Do tego dochodzi jeszcze cała gama uczuć których nie jestem w stanie opisać. Ogólnie jest to bardzo subtelne doznanie. Nie powinno się pchać na siłę do OOBE nie znając samego siebie. Do tego trzeba dojrzeć "mentalnie". Jak już pisałem wcześniej warto się poddać medytacji, to dużo daje.
Sumoner napisał
w nocy próbowałem zasnąć, liczylem sobie caly czas aby zachowac aktywność mózgu, w pewnym momencie poczułem się taki sparaliżowany, serce mi przestało bić i usłyszałem jakby dziwny szum
przestraszylem sie i od razu otworzylem oczy, czy to był stan przechodzenia w OOBE? czy tylko sobie cos takiego wkrecilem, bo robie to pierwszy raz
To był stan przechodzenia w OOBE, ja tak miałem. Po szumie następował charakterystyczny pisk.
Czy czułeś się do tego jeszcze jak 10 tonowy blok betonu?
Dla wszystkich, którzy nie odróżniają snu od OOBE polecam Traktat o projekcji astralnej Robert'a Bruce'a. Jest tam sporo fajnych informacji.
Zakładki