Siemanko, w tym roku znajomi z którymi organizuje sylwestrową imprezę powierzyli mi zorganizowanie playlisty. Myślę sobie: spoko, łatwizna, pościągam jakieś hity z eski, jakieś klasyki, trochę 70/80/90's, disco polo i gotowe. Potem przyszedł czas na konkrety i wyszło na to, że z każdego gatunku tak z marszu wymienie z 5-10 kawałków (aktualnie 66 na playliście), a sylwester w naszym przypadku to 3 dni ciągłej alkoholizacji, także trochę mało. Temat wydaję mi się pomocny dla ogółu, wrzucajmy tu proszę wszystkie pozycje które uważamy za MUSTBE na sylwestrowej imprezie. Żeby nie było, że chcę tylko czerpać korzyści, to sam rozpocznę i wrzucę poniżej kilka linków z tego, co udało mi się już przygotować:
P.S ŻADNYCH OGRANICZEŃ GATUNKOWYCH! BRACIA FIGO FAGOT/NIRVANA/TOMMOROWLANDY/AVICI... cokolwiek uważacie za pozycje obowiązkowe! :)
Zakładki