Toxik napisał
Kurcze, do tej pory to z metalu prawie tylko thrashu słuchałem ale ostatnio bardziej niż kiedykolwiek zaczyna mi podchodzić deathcore. Narazie 2 zespoły mi się bardzo podobają - Make them Suffer i Winds of Plague, nie znam w sumie innych za bardzo, słyszałem o Suicide Silence ale jedynie parę kawałków mi podchodzi od nich, jacyś znawcy polecą coś podobnego do tych dwóch?
Późniejsze płyty Dying Fetus mają dużo elementów core'owych, jednak bazują głównie na death metalu. Kolejną wartą sprawdzenia kapelą jest Cephalic Carnage - nie grają co prawda deathcore'u, tylko hydrogrind, jednak jest to muzyka posiadająca elementy, które mogą Ci się spodobać. Ważna uwaga, jeśli chodzi o Cefalki: im wcześniejsza płyta, tym bardziej popieprzona i chaotyczna, natomiast albomy zarówno
"Xenosapien" jak i ostatni
"Misled By Certanity" są technicznym graniem na najwyższym poziomie z fajnym cefalkowym twistem. Kolejna kapela, którą chciałbym polecić to posiadająca dwóch wokalistów dżętująca
Vildhjarta. Ostatnio na popularności zyskała też taka kapela jak
Cattle Decapitation, ja im "znaczka jakości" nie daję, ale można się zapoznać. Ciekawą deathcorową propozycją jest
The Agonist, jeszcze do niedawna posiadający na wokalu kobitkę z fioletowymi włosami :P Melodic death z core'm łączą panowie z
The Black Dahlia Murder. Jeśli podoba Ci się takie szybkie techniczne granie, ale już niekoniecznie core'owe to polecam
Revocation (death/ tech thrash).
edit: a, no i są jeszcze takie kapele jak Bring Me The Horizon albo Asking Alexandria. Ale...
szanujmy się xD
Zakładki