Ander Twenty napisał
Hehehe im nowsze tym lepsza 'komercha' hehehe. Z całej trash metalowej czwórki wypierdol tylko płyty Metalliki powyżej 'Black Album' który jeszcze się ratuje jakoś.
Plz, człowieku, ogarnij sie. Juz ktorys raz widze jak piszesz "trash" , nie ma czegoś takiego...
@Venom'ek
Prawda jest taka ,że nowsze płyty mają wyraźniejsze brzmienie, ale nie oznacza to ,że płyty są lepsze, często wręcz przeciwnie.
Jeśli chodzi o "wielką czwórkę" to tak:
-Metallica to pierwsze dwie-trzy płyty, and justice for all to nawet dobra płyta ale kijowe nagranie, 0 basu.
-Megadeth - Wszystko do Symphony of Destruction.
-Anthrax - Warto przesłuchać od debiutu do Persistence of Time, potem dopiero ostatnią płytę , tj. Worship Music. Nagrania z johnem bushem to jest jakiś żart i nie warto tego słuchać (może poza Sound of white noise)
-Slayer - Tu jest tak ,że każda płyta jest dobra ale właściwie prawie się od siebie nie róznią, nudzą troche. IMO Show no Mercy, Reign in Blood i South of Heaven. Reszta jest dobra ale raczej nudna.
Tak ogólnie to wielka czwórka nie jest jakimś dobrym przykładem thrash metalu... to są raczej zespoły ktore odniosly duzy sukces komercyjny. IMO warto sobie przesłuchać Acid Reign, Annihilator, Destruction, Death Angel, Dark Angel, Heathen, Toxik, Flotsam and Jetsam,Bonded By Blood, Exodus, Municipal Waste, Stormtroopers of Death, Sodom, Kreator, Sadus, Coroner, Overkill, Testament ,Holy Moses, Hirax, Evile , Desaster, Gama Bomb... i wiele, wiele innych ;d
Zakładki