Temat: Masa noobskich pytan

Ostatnio panuje moda na to, że im mniejszy silnik i więcej mocy tym lepiej. Nie wiem jak w mercedesach, ale w BMW montowane są już 3 turbiny. Dla przykładu - BMW F10 oznaczone 528i to nic innego jak uturbiona 2 litrowa benzyna ;)

Tdi

I drugie pytanie
Ewentualnie zapytaj w temacie o wyborze auta.
@TayrOOni ;

A czym jest oznaczenie TD ;>?

Po kolei (też nie jestem jakimś specem, powiem tyle co wiem):
Ogólnie im większa pojemność, tym więcej mocy. Mowa oczywiście o tych samych modelach samochodów, z tych samych roczników.

TDI to nic innego jak diesel z turbosprężarką.

Na co zwracać uwagę? Na przebieg, rok, silnik (niektóre wersje silnikowe danego rocznika są totalną pomyłką, trzeba ich unikać), stan karoserii, jak samochód w środku wygląda (czy bardzo złachany), stan silnika (czy rzyga olejem itp). Ogólnie sprzedawcy starają się ukrywać wady samochodu jak tylko mogą. Acha, nie sugeruj się niskim przebiegiem, bo jeśli jest poniżej 200.000 w aucie paroletnim, jeszcze sprowadzanym, to na 90% był kręcony. No i najważniejsze sprawdź czy samochód nie był bity. Tutaj pomocna stronka: https://historiapojazdu.gov.pl/historia-pojazdu-web/

A co naprawiać? To co się zepsuje. Przed kupnem samochodu warto poczytać co się często w nich psuje. Nie mówię o takich rzeczach jak wymiana oleju, czy rozrządu, bo to powinno się wpisać w koszty eksploatacji, a nie naprawy.

Tylko że Mazda rx8 ma silnik Wankla, volvo z kolei "zwykłą" R5.
Mazda ma więcej koni, ale przez rodzaj napędu jest niezbyt trwały i dużo pali. Ale ogólnie nie ma reguły co jeśli chodzi o stosunek pojemności/mocy w autach, no chyba że mówimy o tym samym modelu i innych wersjach silnikowych.
Turbina ma teoretycznie zwiększenie mocy silnika. No i turbina to kolejna rzecz "do roboty". Warto przed kupnem samochodu z turbiną sprawdzić ją na stacji diagnostycznej, bo nawet regeneracja kosztuje... sporo.

Wymagający jesteś ;)

Turbina jest połączona z układem wydechowym jak i dolotowym. Przez jeden otwór przelatują nam spaliny które napędzają wirnik (odczuwalne przy ~1.700RPM). W drugim otworze również jest wirnik napędzany spalinami jednak on zasysa czyste powietrze które z turbo prędkością przelatuje nam do intercoolera, tam się chłodzi i jako mocno schłodzone sprężone powietrze wpada nam do komory spalania. Dzięki temu nasz silnik wskakuje na obroty momentalnie, bo nie musi czekać zanim powietrze się do niego dowlecze.

W skrócie, powiększona moc i dość niskie spalanie w porównaniu z osiągami.

Taki zestaw jest oznaczony na silnikach TD. Ostatnia literka I (bądź C czy D) oznacza bezpośredni wtrysk paliwa, pompowtrysk bądź commonrail. Ile znawców tyle teorii.Teraz już turbo w dizlu są normalnym zjawiskiem dlatego rzadko kiedy jest wpisane T w emblemat (CDI, DCI czy samo D)

Po 90kkm wymieniasz głównie końcówki sworzni, hamulce, rozrząd (Większość pierdół masz opisane TUTAJ). Ja przy 115kkm dołożyłem skrzynie biegów, rozrusznik, alternator, sprzęgło i pewnie masę rzeczy o których już nie pamiętam.

Przy takim przebiegu raczej nie ruszasz zębatek bo są oni w pełni sprawne. Jak mi się wydaje, chodzi Ci o rozrząd zębaty (Bez paska czy łańcucha.)