Blubby napisał
Zgaduję, że miłośnik niemieckiej motoryzacji, który uważa, że wszystko inne to gówno. Rozszerz trochę swoją wypowiedź z jakimkolwiek wytłumaczeniem, bo jestem zajebiście ciekawy @
Erl ;
człowieku, przecież Mazda 6 z dieslem to jakiś żart, jak już to benzyna, wtedy się martwisz tylko o rdzę (około 600 zł rocznie, info pewne).
No a C5 nie skomentuję, bo każdy chyba wie jak te auta lubią się posypać. Możesz mieć szczęście, możesz mieć pecha, ale ja bym nie ryzykował jednak.
Erl napisał
Miłośnik to może za duże słowo ale jestem bardziej przekonany właśnie do niemieckich aut z tego segmentu (bo GTRem bym nie pogardził ;) ). Opinie o mazdzie 6 w dieslu (tej starszej) są raczej złe. A co do francuskich samochodów to jestem na nie. Jest to w 100% subiektywna opinia, po prostu mnie nie przekonują pod żadnym względem. No może cena zakupu jest niższa niż w przypadku właśnie np. niemieckich aut.
Jeśli ma być nie niemiecki diesel to może jakaś toyota z cieszącym się dobrą opinią D4D.
Małe francuskie są jeszcze okej, ale też raczej z tych starszych (206, 306, pierwsze i drugie Clio, Megane I) i benzyny.
No i D4D nie cieszą się takimi dobrymi opiniami, tam też trzeba się przygotować na spore wydatki. Nie wspomnę o D-CATach.
Erl napisał
A co do tej wcześniej wspomnianej a4 to oczywiście z silnikiem 1.9 TDI. Idioto odporny, oszczędny i w miarę żwawy silnik. Tylko zawieszenie jeśli się nie mylę wielowahaczowe więc w przypadku awarii dość kosztowna sprawa.
Nie, naprawa zawieszenia w B6 nie jest wcale kosztowna. Nie jest to może poziom jakichś hatchbacków, ale portfela nie złoi, a i na długo będzie jeśli części kupimy dobre.
Zakładki