Temat: Wybór samochodu.

Brat szuka czegoś do 35k. Rocznik 2006+
Ma być to w miarę ekonomiczne(spalanie do 9l/100~), w miarę rodzinne(hatchback lub sedan 5d w rozsądnych rozmiarach) i w miarę dynamiczne auto(okolo 150km myślę, że będzie okej.
Coś w podobie mojej Hondy Accord VII, która mu wpadła oko.
Najlepiej japoniec, aczkolwiek z niemców BMW też jest brane pod uwagę.
Z tego co zdążyłem poszukać, to w tej cenie jest BMW e90 2.0B, BMW serii 1, Honda Accord VII 2.0B, Civic 7 i 8 gen w sedanie też benzyna, Mitsubishi lancer 1.8,2.0B.
Apropo BMW: u rodziców w X1 po 2010 roku konieczność jest jeżdżenia do salonu co jakiś czas, bo wyskakują wszelkiego rodzaju naprawy eksploatacyjne na głównym ekranie. Nawet głupie zdjęcie koła od razu zapisuje się w komputerze/na kluczyku i trzeba go kasować w salonie. W tej kwestii mam pytanie do posiadaczy E90 bądź BMW serii 1, czy u was jest konieczność usuwania tych komunikatów? (jedno głupie włożenie kluczyka pod komputer jest płatne).
Jakieś propozycje?

piękne auto, mało awaryjne jakby co to części tanie tak barszcz w 1.6 nie poszalejesz za bardzo ale jak Ci wystarcza to ok, co innego 2.0Turbo :D Sam się właśnie wacham między taką astrą a bmw e90.
Mondeo IV?
w e90 inspekcje klockow, oleju mozesz sobie sam skasowac z poziomu menu

Przecież kasowanie inspekcji czy jakiś błędów ogarnie Ci jakiś dobry mechanik nie trzeba jechać do salonu. Z swojej strony mogę polecić e90 tylko że nie wiem jak jest z silnikami przed liftem.

Ogólnie, to większość w miarę prostych napraw dokonujemy sobie sami w ramach hobby. W X1 zwykły mechanik nie da rady tego usunąć, bo z każdym razem gdy włożysz kluczyk do bazy BMW, to to im się zapisuje.
Za fordami ogólnie nie przepada, poza tym zbyt dynamiczne to ono nie jest, będąc jednocześnie w miarę ekonomiczne.

no ok, ale za 3 koła to jest dobry deal moim zdaniem, jakie opłaty się ponosi po zakupie używanego samochodu ? ile tak mniej więcej się wydaje na robotę papierkową ? i czy trzeba ją robic ? co mi grozi jak mnie policja dorwie bez ubezpieczeń i w ogóle, np jakbym śmigał z samym prawkiem ?

policja to nic ale gorzej jak w kogoś wjedziesz, potrącisz albo coś takiego to od razu z twojej kasy pokrycie szkód idzie.