Master napisał
Zawsze bylo tak, ze Mercedes > BMW > Audi bo notabene Audi patrzac "opcym" okiem nie jako jakis pojebany "FAN MARKI" widzacy DUSZE W A TRUJCE to jest po prostu VW z innym znaczkiem. Takie a4b6 niczym sie nie rozni od Passata. Tak samo jak teraz nowe sedany Audi nie roznia sie od Arteona (poza tym, ze sa od niego brzydsze xD). No, a jak wiadomo - VW samochod dla ludu i tyle. Natomiast to co odkurwia BMW to xD
Było tak z prostego względu - Mercedes to marka budowana od grubo ponad 100 lat, która robiła luksusowe, drogie fury już przed wojną, a BMW weszło na salony dopiero ile, 40 lat temu? O ile można to nazwać salonami, no ale zaczęli robić auta aspirujące do premium i luksusu. Na poważnie BMW stało się konkurencją, gdy zaprezentowali E34, a więc 1987 rok. Od tego czasu są też innowacyjni i prezentują pionierskie rozwiązania, tak jak np. soczewkowe reflektory w E34 (przypominam, że inne nie były dostępne), tzw. angel eyes/ringi w E39 i jeszcze jakieś tam pierdoły typu elektryczna nagrzewnica w E39 (choć tutaj nie wiem czy to było innowacyjne, ale na pewno nie było standardem w 1996 roku, nawet w tej klasie).
Audi natomiast było jeszcze w czasie E34 czy nawet początku produkcji E39, uznawane za markę w ogóle nie premium, po prostu takie lepsze VW, które dotychczas wsławiło się napędem quattro i tym, że zdominowało grupę B na cały jeden sezon, bo później inni dociągnęli i Audi już chuja jeździło (i to w ogóle był przełom, bo wcześniej to wszyscy mieli to śmieszne Audi w piździe). Dobrym porównaniem niech tu będzie W201 vs E30 vs B3. Kurwa, Mercedes ma w chuj skomplikowane, dopracowane zawieszenie wielowahaczowe, dzięki któremu nie tylko jest wygodny, ale też świetnie się prowadzi. Ma wspomaganie w standardzie, w chuj opcji wyposażenia, od pizdy silników. Jest samochodem kompletnym, nie tylko tańszym zamiennikiem W124.
E30 również ma świetne zawieszenie i jeszcze lepszy układ jezdny, nastawiony na precyzję prowadzenia i sportowy charakter. Szeroka gama silnikowa, nadwoziowa (Mercedes wiadomo, tylko sedan, ale można to jeszcze wybaczyć z racji niemalże perfekcji w jego przygotowaniu), multum opcji do wyboru. Nie bez powodu obecnie E30 i W201 osiągają wysokie ceny, bo poza jakimiś małymi niedoskonałościami (głównie blacharskimi), do dzisiaj pozostają sprawne i w pełni użyteczne, a nawet biją na głowę nowe auta w pewnych aspektach.
A Audi 80 B3? No kurwa XD Belka skrętna z tylu - to pozostawię bez komentarza. Tak, prawda, było w opcji quattro, ale maksymalnie mogłeś tam mieć mocarne 2.3 (i to chyba nie od początku produkcji). Gama silnikowa biedna jak NRD, wyposażenie podstawowe jeszcze gorsze, opcji też stosunkowo mało. Samo auto dość małe, z kołem zapasowym umieszczonym na ścianie bocznej bagażnika XDDD No kurwa, przy Mercu i BMW to wyglądało jak jebany żart, w ogóle nie do porównania. Oczywiście, cenowo też było inaczej, ale po prostu w tamtym czasie nie można było tych 3 aut postawić obok siebie jako równych, no po prostu nie było takiej opcji. Podobnie z B4, które jest de facto lekką ewolucją B3, ale przynajmniej dostało parę dodatkowych silników, nadwozie kombi i parę innych usprawnień, które nakierowały Audi na dobry krok jakim było B5, które wreszcie wsadziło Audi do rywalizacji z topowymi graczami.
Ogromną siłą Audi, już w latach 80., a dokładnie od modelu C3, było zabezpieczenie antykorozyjne. Dzisiaj to widać, bo C3, C4, B3, B4 - wszystkie te samochody, o ile nie były uszkodzone, nie gniją prawie w ogóle (jeśli już gdzieś, to spod listw, które jak wiadomo są generatorem wilgoci i nie ma mocnych po 25, 30 czy więcej latach). Problem był taki, że wszyscy wtedy mieli głęboko w chuju jakieś niekorodujące auta, bo kto to kupował na więcej jak 10 lat (a tyle to i E30 wytrzymało bez rdzy, nawet dłużej)? Chwalili się kilkukrotnym cynkowaniem, dawali długą gwarancję na korozję (chyba osiem lat, co było niespotykane), ale koniec końców efekty widoczne są dopiero dzisiaj XD Jest to zajebiste, bo ogólnie kupując takie stare Audi można blachy nie oglądać, bo na 90% będzie dobrze i nie trzeba będzie wykonywać żadnych napraw. Wtedy jednak było to podniesienie kosztów produkcji, co nie przełożyło się na pierdolnięcie sprzedażowe, a więc jak wiadomo - od tamtego czasu już się tak nie starają, chociaż dalej byli na tym polu dobrzy, a na pewno lepsi od jebanego Mercedesa XD
Zakładki