Oj chyba taty nie kochasz XD Weź to sprzedaj jak człowiek, a nie ojca na minę wpierdalasz.
Wymieniłem origna w pompie i teraz motor cud miód pracuje. Normalnie, żeby nie te zniszczone fotele to powiedziałbym, że igła. Dzisiaj się może okaże, czy będzie dil, czy nie.
https://www.otomoto.pl/oferta/opel-i...-ID6zGWOF.html
Co myslicie ogolnie o tym oplu i tej konkretnej aukcji ?
'Samochód jest w 100% BEZWYPADKOWY' - wpisalem vin w dekoder a tam historia uszkodzen :D ciekawe jak mocno był jebniety
Ale w tych "historiach" po VINie za darmo to zawsze jest rubryka pt. Historia uszkodzeń, co nie znaczy, że tam jakieś były, bo może ona być pusta. W dupe se wsadzić te rozkodywawarki, chuja to warte. Po VINie za darmo se możesz wyposażenie sprawdzić, datę produkcji itd., a nie historię auta.
co ciekawego dostanę w budżecie 6-7 tysięcy, głównie miasto, ale chciałbym żeby to było coś większego niż samochody typu clio, polo
gaz mile widziany lub w miare oszczędna benzyna
https://www.otomoto.pl/oferta/opel-i...-ID6zGWOF.html
Co myslicie ogolnie o tym oplu i tej konkretnej aukcji ?
'Samochód jest w 100% BEZWYPADKOWY' - wpisalem vin w dekoder a tam historia uszkodzen :D ciekawe jak mocno był jebniety
co ciekawego dostanę w budżecie 6-7 tysięcy, głównie miasto, ale chciałbym żeby to było coś większego niż samochody typu clio, polo
gaz mile widziany lub w miare oszczędna benzyna
Czysta benzyna to tylko japońskie, Corolla E12, w tej cenie dostanie się jakiś w pełni sprawny egzemplarz, Civic VI ew. VII jeśli dostaniesz. Gaz to już możliwości duże. Poza oklepanym 1.6 MPI VAGa można ogarnąć jakąś Astrę G z 1.4 albo 1.6, może Bertonkę z 1.8. Do tego jakiś dopieszczony Kompot E36 za ~4-5k 316i z jakąś klimą i czasami lepszymi bajerami (kompot to ekstra auto do miasta, jakbym teraz miał się wozić po jakiejś Warszawie, to od razu 323Ti i siemanooo). A może W202 1.8?
astra bertone mi się zajebiście podoba tylko obawiam się, że większość tych astr to parchy, a żeby dostać cos w miarę ogarniętego trzeba mieć dychę (rok temu nawet oglądałem dwie, ale jedna była spawana chyba z 4, a druga totalny wycierus)
astra bertone mi się zajebiście podoba tylko obawiam się, że większość tych astr to parchy, a żeby dostać cos w miarę ogarniętego trzeba mieć dychę (rok temu nawet oglądałem dwie, ale jedna była spawana chyba z 4, a druga totalny wycierus)
Może Galant? za te 6-7k powinieneś znaleźć coś nadającego się do jazdy, a z gazidłem ponoć wcale dużo nie pali po mieście, ktoś miał na forum furkę i polecał.
Ale niestety chyba tylko 2.0 w tej kasie, ceny V6 poszybowały w górę na przestrzeni tych kilku lat, od kiedy ja się tym bujałem.
Zajebista furka, jakbyś przyczaił jakieś sensowne 2.5l w tej kasie, to brać, bo chyba nic fajniejszego się nie znajdzie za takie pieniądze.
Galant jednak ma poważny problem ze rdzą i może pochłonąć sporo pieniędzy na samo to. Obecnie Galant ma sens w 2.5 i Avancie, w dobrym stanie i trzymanie go jako zabawka, a nie daily.
Można też kupić takiego z już rozwiązanym problemem z rudą. Ja w moim tylko kielichy przednie musiałem zrobić, nadkola były git.
Ale za tymi autami to trzeba się trochę najeździć, nie ma co liczyć na szczęśliwy traf i ładną pierwszą czy drugą sztukę.
A na co taki galant jak nie na daily? Do weekendowego pojeżdżenia to są jednak ciekawsze fury, a na jakieś gigantyczne skoki wartości to też już chyba nie ma co liczyć.
Zakładki