Znajomy szuka hatchbacka do 20k, w grę wchodzą tańsze modele. Wymagania to benzyna, gaz wchodzi w grę, jakieś podstawowe wyposażenie typu klimatyzacja i szyby w prądzie. Nie wiem czemu nie chce sedanów, chociaż is I mu się podobał :) Musi się jakoś zbierać, być tani w eksploatacji. Myślałem o jakimś vagu 1.8T z gazowlotkiem. Najlepiej żeby też za bardzo nie tracił na wartości, problem jest tego typu że to będzie pierwsze własne auto delikwenta i albo uda mu się kupić coś co od razu mu przypasuje albo wiadomo, pojeździ rok, stwierdzi, że to nie to i będzie szukał dalej.
Zakładki