Przy obecnych zimach zimówka ma być jedynie w miarę miękka, bieżnik to tylko problem, bo jest głośna. Ogólnie trudno na nasz klimat dobrać dobrą zimówkę, która nie będzie czymś ostro wkurwiać. Najlepiej kupić w miarę najtańszą i tyle.
Na lato natomiast to już warto zainwestować. Prawda jest jednak taka, że tobie Arczi robotę robi zapewne w największym stopniu szerokość i profil opony, a nie marka i model. Szeroka opona o niskim profilu i to jeszcze na aucie z dobrym zawieszeniem (a Giulietta ma całkiem spoko) zawsze będzie dobrze kleić na suchym i w miarę dogrzanym asfalcie. Taka opona ma dużą powierzchnię styku z podłożem, nie wygina się mocno na rancie, przez co auto nie pływa i prowadzi się jak poszynach. Dopóki nie spadnie deszcz albo warunki nie zrobią się niestandardowe (np. nawieje piasku znad Sahary na drogi
), to zarówno Nexen jak i Dębica i Pirelli będą porównywalne, tzn. przy normalnym jeżdżeniu nie zobaczysz żadnej różnicy w osiągach opony. Różne będą na pewno opory toczenia czy hałas (często na niekorzyść drogich opon, niestety), ale to zostawmy w spokoju.
Prawdziwa różnicę odczujesz dopiero w dwóch przypadkach: ekstremalnej jazdy na suchym i w sumie każdej trochę bardziej odważnej jazdy na mokrym. Przez ekstremalna rozumiem torowa, wtedy takie P Zero może dawać przewagę (ale to nie jest reguła, czynników jest od chuja i jeszcze więcej). Na mokrym to wiadomo, tutaj często tanie opony pokazują swoje słabości, bo w tym momencie liczy się odprowadzanie wody, a więc kasa wsadzona w R&D przy projektowaniu bieżnika i zazwyczaj opony premium będą miały przewagę. Dużo testów jednak pokazuje, że te tańsze też potrafią być dobre i przy normalnej jeździe nie będzie różnicy.
Reasumując - fajne opony i w ogóle, ale jeśli nie dorwałeś w fajnej kasie, to szczerze powiedziawszy przepłaciłeś i nie były tego warte.
Pozdrawiam,
Killavus
PS Wielosezonówki obecnie są bardzo dobrym wyborem jeśli ktoś nie jest jebanym debilem i chce się ścigać na każdym metrze swojej drogi do Tesco i roboty. Np. takie Micheliny CrossClimate to świetna opona letnia z homologacją zimową co oznacza, że na nasze zimy, tj. dwa dni w roku śnieg i mróz, reszta okolice zera i sucho, sprawdzi się znakomicie, a w porównaniu do letnich wypada lepiej niż wszystkie średniaki i dorównuje premium o przeznaczeniu letnim. Dodatkowo ma bardzo niską ścieralność i wytrzyma dużo dłużej niż inne opony, a więc ekonomiczna jest w chuj. Do tego nie jest droga, oszczędza się 160 zł na wymianach w roku, do tego czas i stres, że porysują felgi czy źle wyważą i będzie biło itp. itd.
Zakładki