Ander Twenty napisał
Za 60k sportową furę do daily to bym brał S14 albo 350z - w obu silniki gazowalne, S14 to legenda z nieograniczoną liczbą modów, 350z super furka ogólnie, a w tych pieniądzach to obie będą wypierdolone w kosmos. Zajebistą opcją może być GT86 albo BRZ, tylko tam gazu niet (jakieś wtryski elektroniczno-mechaniczne, nie wiem o chuj z nimi chodzi).
Jak limuzynę to IS II albo właśnie e60/e90, nie ufałbym żadnemu v8 oprócz japońskich 1uz i 2uz tak jak Mex napisał. Też miałem kiedyś zajawę na ośmiocylindrówkę, ale przeszło mi bo solidna szóstka zawsze będzie lepszym wyborem.
Crown Victoria super furka jak ktoś się jara tego typu wynalazkami, sam bym chciał, ale ciężko mi usprawiedliwić polskie ceny rzędu 20k, gdzie w stanach kupuje się takie za 500-1000 dolców.
Tak przy okazji - nauczyłem się, że do sportowych wrażeń nie można mieć limuzyny, bo te robią robotę przy dużych prędkościach. Lepiej coś małego, nastawionego typowo na sportową jazdę.
Jako sportowe fury to te, które wymieniłeś, to oczywiście dobre wybory, ale niewiele mają wspólnego z limuzyną ;d
I czemu solidna szóstka ma być lepszym wyborem od solidnej ósemki? Ja bym powiedział, że to zależy od tego czego oczekujemy od silnika.
A co do cen takich CV, to niestety nie jest tak kolorowo. W US można kupić takie auta w takich pieniądzach, ale to tak samo jak u nas - dostaniesz jakiegoś golfa 3 za tysiaka, ale każdy wie, co takie auta sobą prezentują.
Niechby nawet było tak, jak Mex napisał - 3k $ za zdrową, zadbaną sztukę. To teraz dolicz transport tego auta po US do portu, załadunek kontenera, shipping, rozładunek u nas, kilka % cła, 18,6% akcyzy - oczywiście od całości kwoty auto z transportem, i jeszcze 23% vat. I do tego prowizja dla firmy, która Ci to ogarnie. I kwota finalna wychodzi ponad 2x większa niż samo auto w US przy takich niskich cenach. Za samochód za 3k$ w US tutaj będzie trzeba położyć co najmniej 20k zł, ale dałbym sobie uciąć co nieco, że bez farta/znalezienia auta na wybrzeżu w pobliżu portu, wyjdzie jeszcze kilka k pln więcej i będzie bliżej 30k, niż 20.
Waw992 napisał
Nie koniecznie, jezeli chodzi o zryw z miejsca to oczywiscie zgodze sie z toba. Ale jezeli chcemy popierdalac w zakretach z wiekszymi predkosciami to limuzyny tez daja rade.
No ja bym powiedział właśnie, że jest zupełnie odwrotnie. Jak masz 5 litrów pod maską i ponad 400nm, to i ciężka limuzyna wyrywa do przodu wgniatając konkretnie w fotel. Właśnie później w zakrętach masa robi swoje i nie da się wejść tak szybko, jak jakąś małą popierdółką.
Mexeminor napisał
dobre CV nie kosztują 500-1000 dolców, ale można za tyle kupić coś na chodzie i w sumie w okej stanie do pojeżdżenia kilka lat. Takie lepsze to kilka tysięcy dolców, ale ciągle coś takiego jak zapostował Astinus nie będzie droższe jak 3k na pewno.
Zdziwiłbyś się ;d Amerykanie całkiem chętnie rozstają się ze swoimi furami, ale jak dbali i wkładali $$, to nie oddają tego za bezcen ;d
Zakładki