2Fast4You napisał
noo znajomy instruktor gadał, że za 1. ciężko
przeważnie ludzie w 2-3 podejściach potrafią się wstrzelić
ale jak wczoraj usłyszałem, że 8 razy kumpela podchodziła do tej teorii to rykłem fest
Widocznie twoja kumpela miala takie samo szczescie, jak ja, tyle, ze ja zdalem za 7 razem. Na prawde te testy sa czasem bezsensowne, czasem mi brakowalo tych 2-3 punktow, a raz natrafilem na wyjatkowo marny zestaw, bo pamietam, ze mialem chyba tylko 59 punktow. I zrobilem sobie 3 miesieczna przerwe, podczas ktorej sie wlasciwie w ogole nie uczylem, dzien przed egzaminem tylko sobie przypomnialem pare rzeczy i... 73 punkty. Takze to jest troche losowy czynnik, za ktorym razem zdasz. Moj kolega zdal za drugim razem, inny wlasnie za pierwszym, a w srode inny moj znajomy jeszcze pisze teorie, ciekawy jestem, czy mu sie uda.
Druga sprawa jest taka, ze zaraz na poczatku, jak trafisz na jakies glupie pytania, to mozesz zglupiec i nie skupisz sie juz na nastepnych pytaniach, przez co mozna latwo oblac...
A inna rzecz, jak pytanie jest takie, ze je przeczytasz i zastanawiasz sie co autor mial na mysli, takie tez sie zdarzaly. Takze uwazam, ze wychodzenie z zalozenia, ze jak ktos ma problemy z teoria oznacza, ze nie powinien w ogole sie brac za prawko jest troszeczke na wyrost, bo jednak znacznie lepiej weryfikuje to egzamin praktyczny, jednak i podczas takiego moga wystapic czynniki losowe, na ktore nie masz wplywu i nie mozna z tym nic zrobic :/
Ja uwazam, ze jezdze raczej dobrze, na piatek wzialem sobie jeszcze jazdy doszkalajace, zeby sobie powtorzyc pewne kwestie zwiazane m.in. z parkowaniem i w przyszlym tyogdniu prawdopodobnie podjade do wordu zapisac sie na egzamin praktyczny.
Zakładki