Ditral napisał
no to chyba u was "WE WARSZAFIE" takich żartów się trzyma bo ja pierwszy raz się z tym spotykam z tym określeniem na temat diesla. i nigdy w moim otoczeniu nie słyszałem złego słowa na temat diesla i jego gorszej pozycji w porównaniu do benzyny.
Nie słyszałem, że olej do frytek, ale słyszałem "ropa do traktorów" i się z tym zgadzam ;d Jeździłem paroma turbodieslami i nie przebiją benzyny.
Harios napisał
Skoro stac kogos na mocny, duzy silnik to nie powinien montowac w nim lpg, przez co auto traci ta wlasnie moc. Lepiej kupic sobie auto z mniejszym silnikiem niz wmontowywac gaz ; / Zreszta, kumpel vectre b przerobil na gaz, po 2 miesiacach silnik zaczal sie powoli sypac. Zreszta, znam duzo wiecej przypadkow, gdy po wmontowaniu gazu samochod traci moc, oraz silnik sie rozpierdalal powoli.
Traci moc i się rozpierdala, bo ludzie zazwyczaj zakładają gaz żeby mieć oszczędność, a jak już mają oszczędność to i nie dbają o właściwą eksploatację i zdarzają się takie kwiatki jak wymiana oleju co 50kkm "bo przecie jeździ, to po co zmieniać co chwilę". Janusze gazują swoje fury, często w pierwszym lepszym warsztacie, bez odpowiedniej regulacji, potem bez dbania o instalację i silnik i wychodzą takie historie. Jestem za gazem, jeśli jest umiejętnie założony i zadbany.
PeZeT777 napisał
nie wiem jak ci 'ludzie' o ktorych mowisz, ale ja uwazam, ze gaz jest gownem, bo masz caly bagaznik zajebany butla i jest to wybitnie polskie
To masz jako ciekawostkę, że na zachodzie coraz częściej gazują auta(może niekoniecznie z oszczędności, ale z powodu "ekologii", ale widocznie nie uważają, że gaz to gówno), więc nie wiem co w tym polskiego.
Dobra instalacja może koni nie doda, tak jak to ktoś tam pisał, ale na pewno na mocy się nie straci(może góra 2-3%) i silnik się nei rozjebie od niej, no, chyba, że już był wcześniej zaniedbany i dalej jest zaniedbywany, ale to już kwestia danego Janusza-właściciela.
Zakładki