I znowu pospamię trochę obejrzanymi seriami:
Inferno Cop http://www.anime-planet.com/anime/inferno-cop Króciutka seria, bo epizody trwają 2-4 minuty, ale tak abstrakcyjna i głupawa, że nie mogłem jej nie obejrzeć. Przygody samozwańczego stróża porządku z płonącą czaszką zamiast głowy i jego starcia z równie abstrakcyjnymi przeciwnikami (kobieta w ciąży, dinozaury, roboty itp.). Fanom absurdu i głupoty w seriach polecam.
Maria Holic I i II http://www.anime-planet.com/anime/maria-holic Komedia, również abstrakcyjna chociaż w trochę innym stylu, bardziej jak "Hayate no Gotoku". Główna bohaterka, która jest lesbijką, trafia do żeńskiego liceum licząc na wiele erotycznych przeżyć. Aby nie było za pięknie, już na samym początku trafia na jedynego w szkole faceta (nie licząc księży), który do tego świetnie ukrywa się pod postacią uczennicy. Mnie się podobało, a openingów z obu serii słucham nadal.
Gokusen http://www.anime-planet.com/anime/gokusen O Jezu, jakie to było dobre. Mamy spadkobierczynię jednego z rodów Yakuzy, której to zapragnęło się zostać nauczycielem. Coby się nie rozpisywać to napiszę, że przypomina bardzo "GTO", tylko że z żeńską i bardziej rozgarniętą główną bohaterką.
Ghost in the Shell: Stand Alone Complex - Solid State Society i Ghost in the Shell: Stand Alone Complex - The Laughing Man Recapy historii o Laughing manie i Solid Society. Obejrzałem sobie, coby przypomnieć co się działo. Jeśli ktoś nie miał styczności z serią, to jednak przed obejrzeniem kinówek polecam właśnie ją, oglądając filmy tracimy wiele z interakcji między bohaterami, i siłą rzeczy zbyt wiele rzeczy starano się tu upchać, co może nieco nami zamotać. Jeśli jednak ktoś już obejrzał serie, to jest to świetny sposób na jej odświeżenie, gdyż i tak pamiętamy kim np. jest ten brodaty haker.
Zamiast openingu to znany z lat 90' zespół Wamdue, który to chyba jako jeden z pierwszych użył ujęć z anime jako tła dla swojego utworu.
Rokujyoma no Shinryakusha!? http://www.anime-planet.com/anime/ro...o-shinryakusha Główny bohater wynajmuje tanie lokum w mieście, aby mieć krótszą drogę do szkoły. Jednak, jakby to nie brzmiało zbyt ekscytująco, do pokoju zaczynają ściągać osoby usiłujące się go stamtąd pozbyć, mamy więc ducha, czarodziejke, kosmiczną księżniczkę z podwładną, królową ludzi podziemi z asystującymi jej dwoma latającymi wibratorami i kilka innych osób, którym to akurat ten konkretny pokój jest koniecznie niezbędnie potrzebny. Powiem tak - jeśli masz coś innego do oglądania, to się tym zajmij, ta seria to nic specjalnego.
Kurozuka http://www.anime-planet.com/anime/kurozuka Zapowiadało się dobrze, a skończyło bardzo średnio. Dla mnie seria z niewykorzystanym potencjałem budowanym przez odcinki znajdujące się w połowie. Kilka pierwszych epizodów (3?) opowiada nam historię sprzed tysięcy lat, w której poznajemy bohaterów, po to aby w następnych epizodach mieć to w dupie i zaprezentować coś zupełnie innego (jak się okazało na plus dla serii). Końcówka wyjaśnia w jaki sposób to wszystko ma się łączyć w całość, i oczywiście robi to w taki sposób, że prędzej człowiek uwierzy w obietnice wyborcze PSL niż w sens całej serii. Stracony czas, nie polecam.
Yuyushiki http://www.anime-planet.com/anime/yuyushiki Szkolna komedyjka w stylu "Yuru-Yuri", jeśli komuś się podobało to ta seria też spełni wymagania, a moim zdaniem jest nawet lepsza. Nic specjalnego, ale się przyjemnie oglądało.
Cromartie High School http://www.anime-planet.com/anime/cromartie-high-school W trakcie oglądania wielokrotnie wybuchałem śmiechem. Mamy tutaj do czynienia ze scenkami rodzajowymi z życia uczniów liceum Cromartie, które cieszy się opinią jednej z najgorszych szkół w Japonii, do której chodzą sami chuligani (ba!, wygrali nawet mistrzostwa chuliganów dla szkół średnich). No, ale jakby sami chuligani to było mało, na lekcję uczęszczają również Freddy (niezwykle podobny do Freddiego Mercurego, ale to pewnie przypadek), Mechazawa (robot), Gorilla (vel Gori, fan i mistrz shushi) a od czasu do czasu mamy do czynienia też z UFO. Humor jest pierwszorzędnej jakości, trochę abstrakcyjny, ale duża liczba scen epatuje jednak zwykłymi, zrozumiałymi i łatwymi w odbiorze dla każdego żartami. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa i ciesząca się stanowczo za małą popularnością.
Murder Princess http://www.anime-planet.com/anime/murder-princess Bardzo przyjemne anime. Mogę pokusić się o stwierdzenie, że bohaterowie są na tyle dobrze wykreowani, że gdyby był to tasiemiec, to cieszyłby się większą popularnością niż "Fairy Tail" czy "Naruto". Niestety jednak (albo "na szczęście") ma tylko 6 odcinków, przez co mamy mało czasu aby zżyć się z bohaterami (a kreacja np. Dominikov'a jest fantastyczna). Polecam, zwłaszcza że można obejrzeć całość w dwie godziny.
Z mang natomiast udało się skończyć:
JoJo's Bizarre Adventure Part 6: Stone Ocean http://www.anime-planet.com/manga/jo...re-stone-ocean Historia kolejnego przedstawiciela rodu Joestarów, tym razem pierwszej żeńskiej odsłony JoJo. Osobiście myślę, że jest to najlepsza część od czasu "Stardust Crusader", a zajmująca 3 miejsce w całej sadze (przed nią jest jeszcze "Battle Tendency", ale to ze względu na głównego bohatera i antagonistów). Seria była dla mnie czymś nowym, jeśli chodzi o miejsce akcji, gdyż była jedną z niewielu jakie oglądałem/czytałem, która działa by się w więzieniu (było jeszcze "Deadman Wonderland" i poniekąd "Rainbow"), natomiast jedyną, która działa by się w więzieniu damskim. Po tej części najmocniej wydaje mi się widać, że wydawanie jej w Shounen Jump'ie było błędem. Z jednej strony mamy Naruto, który wesoło buszuje sobie po Konosze i maluje pomniki, natomiast kilka stron później strażnik nakrywa Jolyne na masturbacji, i cieszy się widokiem, co jest nam w niewybrednych słowach przekazywane. Myślę, że gdyby serie wydawać w innym magazynie, lub od początku w formie tomów, to cieszyła by się dużo większą popularnością. Sceny walk są świetne, umiejętności jak zawsze niespotykanie nigdzie indziej a fabuła wiezie nas jak rollercoaster, ku nieuniknionemu zniszczeniu universum. Można więc powiedzieć, że 6 seria kończy pewien etap w historii JoJo, gdyż kolejne części (do tej pory "Stell Ball Run" i "Jojolion") dzieją się w innym universum, chociaż po wydarzeniach znanych z serii 1-6. Jeśli jesteś fanem shounenów, pozycja obowiązkowa. Jeśli jesteś fanem dobrej mangi, pozycja obowiązkowa. Jeśli jesteś fanem dobrej rozrywki, pozycja obowiązkowa. No, ale ja mam bzika na punkcie JoJo.
Orange Yane no Chiisana Ie http://www.anime-planet.com/manga/or...no-chiisana-ie Bardzo przyjemna i ciepła komedia. Dwie rodziny, obie po rozwodzie, chcą kupić domek jednorodzinny, kończą jednak jako ofiary oszustwa w rezultacie lądując pod jednym dachem z kompletnie obcymi ludźmi. Niema tutaj nic odkrywczego czy nowego, gdyż historia jest prosta: "od nieznajomych do wielkiej miłości", co nie zmienia jednak faktu że czyta się bardzo dobrze, i śmiało mogę polecić.
Doubt http://www.anime-planet.com/manga/rabbit-doubt Tego już polecić nie mogę. Zaczynało się ciekawie, a rozwinęło w sztampowy thriller z bardzo słabą kreacją bohaterów i fabułą nie trzymającą się kupy. Już lepiej obejrzeć "Corpse Party" niż czytać "Doubta", przynajmniej według mnie.
Zakładki