Poncjusz_Piłat napisał
Nie ma to jak być przekonanym, że masz całkiem prawilny telefon (galaxy a5), a okazuje się chujem a nie telefonem bo nie ma żyroskopu. Jak to w ogóle działa, jak się go ma? Włączasz aparat i szukasz naniesionego pokemona? Czy jak leże w łóżku, a avatar sam mi się przechadza, to mam zepsuty gps?
ad. 2 zeby stracic sygnal gps wystarczy np zminimalizowac apke, wtedy gra na chwile wariuje i wyglada to tak, ze avatar przechadza sie na niewielkie odleglosci. Tez nie mam zyroskopu i smutek, ale pocieszam sie, ze bez AR latwiej celnie rzucic pokeballem.
Zakładki