https://imgur.com/yIGJ7Ak
128-tick
Ciekawe czy w końcu jakiś pro (obstawiałbym z NiP) się wkurwi i odejdzie z csgo a na pożegnanie wyda oświadczenie, że ta scena to jakiś żart :D.
Imo to w csie są za duże pieniądze i można opłacić dobrych fachowców by powiedzieli jak można scheatować na lanach. Zresztą nikt nie mówi o cheatach na fulla, wiadomo że Ci gracze są bardzo dobrzy, bez cheatów pewnie też by sie dostali do majora i dobrze zaprezentowali, ale po prostu daje im to pewną przewagę. Zresztą łatwo sobie wyobrazić też cheata, który na rotacjach np. zaczyna powoli przesuwać, albo robi takiego shake'a w strone przeciwnika, to nawet nie musi być aimlock, ale od razu wiesz gdzie jest przeciwnik i to jest w zasadzie niewykrywalne, bo każdy robi shake'i więc no nie wiem jak może być cokolwiek suspicious w takim czymś.
Ktoś z widowni, ale też przecież nie musi być stricte telefon, nawet coś przypięte do czegoś na ciele, małe urządzonko itd. W ogóle nigdy, przenigdy przed csem nie spodziewałem się, że ktokolwiek może cheatować na lanach, to chyba się nie zdarzało w żadnej grze, cs jest pierwszy i z tego co czytałem dość łatwo jest takie cheaty podpiąć, wystarczy właśnie telefon i już.
Nie wiem dla mnie spadki formy np. NIPu albo nagle zwyżka LG jest nieprawdopodobna. Jak to jest możliwe, że region który nie ma żadnych porządnych teamków, scena nie jest taka by była rywalizacja na najwyższym poziomie nagle wchodzi na major i wygrywa dwa majory o największy has pod rząd w zasadzie BEZ STRATY MAPY XD (tylko na VP 2x).
Pomyślcie ile było cheaterów wśród prosów/semi-prosów któzy cheatowali o nic tak naprawdę, jakieś gówno turnieje itd. w 1.6. CO DOPIERO ma być teraz XD? Jak teraz hajs jest ogromny, wystarczy że część teamów/ graczy dojdzie do wniosku, że ciężko im będzie pozostać na topie i zarabiać hajs bez cheatowania, to jest od razu punkt zapalny żeby zacząć, np. shox wyjebany z envy, okres gówna tak naprawdę to chyba zostaje tylko quitować csa i nagle genialne G2 sobie wszystko ugrywa XD. Nie mówiąc już o jakimś LG. Dla mnie to wszystko śmierdzi i jeżeli jest szansa, że da się cheatować na lanie to na pewno cheatują eot.
@
Mezuren ;
Jeżeli stoisz na stanowisku, że tylko kilku graczy cheatuje na lanach sam napisałeś że 3-4, to bądź pewny że cheatuje więcej bo to oznacza, że da się to robić i sam będąc semi-pro i zarabiając np. 500-800 euro miesięcznie w jakimś podrzędnym teamie zastanowiłbym się czy nie zacząć cheatować i zarabiać 5000-8000 euro miesięcznie albo i lepiej. Każdy gracz, któremu długi czas nie idzie i zdaje sobie sprawę, że może cheatować ma na pewno takie dylematy.
Do tego dochodzi jeszcze coś w stylu "skoro większość cheatuje to ja nie mogę?" i w efekcie mamy zajebiście toxic scene, gdzie wiadomo, nikt nie cheatuje aż nadto, to jest pewnie używane do rotacji, pierwszych fuli, pistoli czyli naprawdę ważnych rund w naprawdę ważnych turniejach.
Dla mnie jedyna opcja jest taka, że nie da się cheatować na lanach bo valve już to ogarnęło i po prostu jest to niemożliwe ( w co wątpie ), albo da się cheatować i bardoz dużo prosów to robi i tylko czekać aż się któryś pros wypruje.
Co do argumentu dlaczego, żadne pros jeszcze się nie wypruł. Serio myślicie, że valve pozwoliłoby na coś takiego? Tu nie chodzi o to, że valve daje przyzwolenie na cheatowanie, chodzi o to, że każdy pros który by się wypruł jedyne co mógłby powiedzieć to że oglądał dema i na 100% to sa cheaty i TYLE. Bez żadnych dowodów, bo jak? Jedynie dowód z dema i argumentacja ale to nie jest twardy dowód, myślicie że valve pozwoliłoby komukolwiek pisać sobie, że na majorze każdy cheatuje? Od razu skończyłoby się na jakichś karach/ wykluczeniach. Jeżeli ktoś pisze z prosów o cheatach to neich da dowód a nie oskarża grę/ organizatorów, że każdy cheatuje na największych turniejach.
Dlatego obstawiam, że jedynie kiedy ktoś się może wypruć to jak będzie kończył karierę w cs'ie, może ktoś z NIP.
Zakładki