@
pirat333 ;
Napiszę to teraz ten jeden ostatni raz.
Mówisz, że nie chcesz stosować odpowiedzialności zbiorowej, spoko. Tylko wrzuciłem ci dziś przykładowe dowody na KONKRETNE osoby i co im zrobisz? Gówno im zrobisz. Krzyczałeś, żeby dać dowód, a nawet się do tego nie odniosłeś.
Przecież samo to, że Bolteador wrzuca ciągle screeny z jakichś 50 knightów, "neutral newcommers" co niby zostali spekowani, a tam odpalony lighthack, to mówi samo za siebie. Ale i tak będziesz udawał, że tego nie widzisz.
Ja mam wyjebane na to, nie chcesz z tym nic robić, to nie rób, tylko przestań już gadać, że "dajcie mi dowody, to sam ich shuncę", albo uprawiać propagandę, że niby my psujemy serwer jakimś rzekomym random pk. A, no i najlepsze "na destiny i legacy bocą, ale na spectrum na to nie pozwalamy".
Jeżeli jeszcze tego nie widzisz - serwer jest już dawno ujebany. Nikt nowy nie przychodzi tu grać. Realnie to tu gra kilkadziesiąt osób i cały czas te same. I teraz sam się zastanów, dlaczego tak jest?
Ja na medivii/tibianicu byłem od samego jego początku, na spectrum też jestem od pierwszego dnia (ofc z przerwami, jak każdy) i cieszyłbym się, gdyby serwer żył. A te brazole przyszły tu z rok~ temu i zbudowały sobie jakiś jeden wielki kurwidołek. Ja pamiętam jak oni mieli 50 lvle i gildię, która siedziała w Ab. Wtedy w całym Ab nie było ani jednego normalnego gracza, wszystkich wypierdolili. Szedłeś na trolle, a tam 50 knight bloczy wejście, za nim stoi 70 makerów (nie przesadzam). Idziesz sobie zrobić obywatelstwo - labirynt zablokowany przez 40 knighta, a przy tepeku stoi 30 makerów. Idziesz do spoconego cyklopa - blokada 45 knighta, w środku 20 makerów. Zacząłeś się przebijać, to przyłazili w 20 osób. Tak to wyglądało. No okej, powiedzmy, że farmy to taki "urok" tej gierki (chociaż to przegięcie jak dla mnie), zgadzam się tez, że nikt nie jest święty i nie jest tak, że u nas wszyscy 100% uczciwi. Jednak rozróżnijmy teraz dwie rzeczy. Farmy i boty to jedno, ale zupełnie osobną kwestią jest power abusing.
Jeżeli za podejście do takiej farmy wpadnie ci dziesięciu wyboconych/wyfarmionych 150-200 leveli walić 30 druida na fraga, jak teraz, albo shuncą ci 60 knighta, bo ropnąłeś guarda, to nikt normalny nie będzie tu grał. I wtedy już nie mówimy tylko o samym czitowaniu. I dlatego też jest bita cała gildia, bo nawet jeśli boci tylko jeden chłop (haha), to z odsieczą przychodzi dziesięciu.
Z pekowaniem jest podobnie. My (mówię teraz o moim "carlin pk" teamie, z którego aktualnie został tylko pingwin i ja) może kiedyś biliśmy ludzi bez powodu, ale to szło trzech 30 lvli bić chłopa na 60 i potem był konflikt gildii i się biliśmy i był fun. To się wpisuje w ideę RPG, czyli tzw. "odgrywanie ról" i jest częścią gry. A dzisiaj wśród takich osób mam dobrych znajomych, w tym np. w takich Camelotach, i wielu z nich się ze mną zgadza i to popiera, a tamte walki sobie wspominamy i się śmiejemy, bo to tylko gierka.
I po pierwsze, nigdy temu nie przeczyliśmy, że tak było; po drugie, tego "randomowania" nie było wcale tak dużo, bo często mieliśmy konkretne powody, albo np. ludzie sami nas podhaczali, bo hehe mówią że to peker to se hehe zabiję i będę miał runy, to odpowiadaliśmy tym samym (a potem był płacz że peaceful neutral gracz został zabity); a po trzecie przestaliśmy już w chuj czasu temu i ten team od dawna NIE GRA.
I nikt z nas nigdy nie chciał ubić serwera i nie chodził w 10 osób zabijać 8 lvla na trollach, żeby przestał grać. W ogóle nikogo nie bawiło bicie typa z niższym lvlem, nieważne z jakiego powodu. Takim faktycznym "newcommerom" to i często eq rzucałem, tylko że ja nie muszę potem gadać, jaki to ze mnie pro elo peaceful rpg white rose grajek, bo dałem komuś plate seta. I to jest właśnie ta różnica.
To, że sobie stoją makery, czy gdzieś biega bot, to trudno. Można to zabić, nagrać albo olać. Ja bym tego nigdy tego na forum medivii nie wywlekał i nie chodziło też nigdy o to, żeby robić z siebie białego rycerza spectrum, tylko już nas wkurwiało po prostu, że ludzie obwiniali nas ciągle o całe zło, nazywali siebie "peaceful neutral rpg" (typowe) a w rzeczywistości chronili tylko farmy/boty, lub sami bocili.
Dlatego kiedyś o tym napisałem i dzięki temu sporo ludzi faktycznie spojrzało na sprawę inaczej.
Problem jest jednak taki, że te brazole to się potrafią zachować, ale tylko w stosunku do ciebie i paru osób od was, bo wiedzą że tylko Ambush może jeszcze coś zrobić. Dlatego będą ci lizać dupę i ciągle płakać, że źli pekerzy zabijają ich peaceful neutral rpg przyjaciół knightów z utevo vis luxem, że źli rasiści, że niszczą ekonomię serwera itd. itd. To oczywiste, jednak w stosunku do normalnego gracza zachowują się jak małpy i jedna wielka fawela. Te piełkne posty "for better spectrum" to też tylko słowa, w rzeczywistości chodzi im tylko o swój własny kurwidołek, a nie żadne dobro serwera.
Boisz się, że serwer "umrze", jak oni stąd pójdą, ale ten serwer JEST MARTWY właśnie przez takie coś. Dopóki nic się z tym nie robi, to nie ma co liczyć na jakąkolwiek zmianę.
Przy kolejnej takiej akcji, gdzie Bolteador zaczął huncić 50 knighta za zlurowanie gsa na jego bot chara (co sam udowodnił tym screeniem z LH), akurat trafiło na gościa od was i ktoś walnął pięścią w stół i stwierdził, że wystarczy już tego. A ty wtedy wyłożyłeś lachę na kumpli z teamu, przez co musieli szukać pomocy kurwa na torgu i wśród ludzi, z którymi wcześniej się może w ogóle nie lubili (np. mnie). I prędzej tam tę pomoc dostali, bo ty wolałeś stanąć po stronie tej zbociałej faweli, a swoich ziomków to jeszcze obsmarowałeś publicznie na forum, za co ci szczerze gratuluję.
Ale widzę, że powoli zaczyna to do ciebie docierać. I dziękuję za 'docenienie', ale mogę ci tu od razu powiedzieć, że nie będziemy już z pingwinem biegać za tymi cavebotami itp. jak wcześniej, bo tutaj jedyne co można za to dostać, to płacz, że zabijamy "neutral rpg" graczy, hunta od całego serwera i chuja do dupy.
Dlatego wolę im bić te mainy z Wamiserami, albo grać for fun (albo w ogóle).
Dyskutować na ten temat też już mi się nie chce, to był ostatni post.
Aha, i daj spokój z tym rasizmem, bo tu naprawdę każdy ma znajomych brów i nikt ich małpami nie nazywa, bo chodzi o samo zachowanie jak małpy, a nie czy ktoś jest Murzynem (zresztą, brazole to nawet nie Murzyni).
Historia Spectrum w pigułce:
[y]7PjrTOjxjxk[/y]
Zakładki