Skisłem, kurwa mać japierdole skisłem, przecież tak dałnowatego junglera nie miałem od chrztu Polski, typ miał raka, autyzm i nie wiadomo co jeszcze, Evelynn gankuje mnie z pięć razy, bo se grała duosoloqueue z Lee Singiem, no i się w końcu wkurwiłem i mówię tej szmacie, żeby przyszła na counter ganka, akurat wracam do bazy, a ta sobie 1 vs 1 z lee sinem odpierdala, no to dochodzę na linię patrzę, a typ divuje lee sina i się wydupcza, zwątpiłem, odwołałem swoje słowa, gramy dalej, gramy i typ we mnie wrzuca, że Lee Sin ma 2/1, ignored lista zawitała, typ fapie dalej w jungli, ogólnie team enemy miał 15 fragów do przodu, ale mówię luz, farmię sobie, będzie dobrze, po czym przyszła sobie quenn z bota na topa i mnie wyjebała na combo, typowo na combo nawet ulti nie odpaliłem, bo nie zdążyłem XD
Zrobiłem solo sneaky Barona, starałem się zcomebackować tą grę, ale niestety, kiedy za następne 7 minut drużyna przeciwna się zleciała na Barona, to moja Vi farmiła bota.
Nie polecam tego gracza, jak spotkacie go to dodge, bo to nie ma sensu, typowy spierdolin. ;]]]
Zakładki