Temat: Hearthstone

mimo wszystko decki, w których jest się nastawionym na 10-15 turę to decki controlne, a jeśli wyplujesz je ze wszystkich kart controlnych, wszystkich spelli, będziesz potrzebował naprawdę mocnych legend do utrzymania boardu, a wiemy jak to z legendami jest. Większość z nich jest bezużyteczna.
może jedynie fatigue warrior? i to tak na siłę bym powiedział, poza tym będziesz musiał zagrać fatalną czwórkę ze statystykami 3/5 nierobiącą nic, później zagrać kolejną nic nierobiącą kartę za 2 i dopiero na koniec dostaniesz value

Statystycznie, zanim dokopiesz się do Golden Monkey, oponent zrobi to do czego ma przygotowaną talię. OP będzie na magu w trzeciej rundzie z portalu.

Karty pewnie po staremu, kilka z nich na stałe zagości z taliach, pozostałe się zużyją. Przydało by się coś lepszego, nowe tryby gry itd, bo gra jakby trochę się męczy.

Można, jak najbardziej.

Co myślicie o takim Secret Paladynie pod obecną mete? Mysle nad wyrzuceniem Competetive Spirit ale co w miejsce tego? Consecration, Divine Favor? Moze Quatermaster albo Sowa ?

A może Secretkeeper ?

nie jest, ale jak meta jest wolniejsza to na mid-range decki sie przydaje jak juz tracisz board i nie masz zbytnio kart zeby o niego walczyc

za antosia i rhonina jebnij drugi cannon i moze jakas ciezsza karta, grand crusader jest calkiem spoko
no i moze za duplicate counterspell, chociaz nie wiem czy tu jest jakas znaczaca roznica