jakbym byl synem magnata naftowego to zrobilbym blizzardowi donejta na pierdyliard dolanow, zeby dorobili czat w tej grze, bo poprostu mnie kurwica bierze i zaluje, ze nie mam jak sobie ulzyc jak gram z gimbem, ktory co runde mnie trzyma do momentu, w ktorym lont sie pali i klika sobie po kartach
Zakładki