no elo, witamy w III sezonie.
odcinek 'ciezki' powiedzialbym. przywyklem do schematow z 1 i 2 sezonu, ze w kazdym odcinku jest jakas nowa sprawa, ktora sie w pewnym sensie laczy z postacia samego hannibala, ten natomiast byl dla mnie bardziej takim intro do tego co sie dzieje we Florencji, brakowalo powrotu do zakonczenia s2. no i strasznie pierdlem jak byla scena z hannibalem i abelem przy stole, ktory nie mial nog, a chwile pozniej nie mial tez reki XD
Zakładki