Ja byłem 21.09 na pierwszym seansie rano, więc były tylko 2 grupki gimbusów, kino puste! Polecam tak iść, bo gimby w szkole.
Nie będę tu pisał recenzji, bo jest ich wiele. Napiszę może o tym, czego mi zabrakło.
Zamysł autora filmu jest trochę nie taki, jakby to chcieli fani pfk. Nie jest to ani muzyczna biografia Magika, bo pominięty został jakże ważny czas Kalibra44. Nie jest to też historia pfk, bo jest za dużo przekłamań i wiele wątków pominiętych, czego bardzo szkoda, bo te 2 lata (oficjalnie 5, ale wiadomo ocb) istnienia zespołu można było bardziej szczegółowo opisać w ~2 godzinnym filmie. Trzecia rzecz, której się nie spodziewałem, to bardzo ubogo i powierzchownie opisane życie prywatne Magika. Nie dowiedziałem się o nim niczego nowego, czego nie znalazłem przez te lata w wywiadach, starych magazynach o HH itp. Miałem nadzieję, że z pomocą Raha i Fokusa autor filmu przedstawi nam bardziej szczegółowo jego żywot. Chodzi mi m.in. o jego rzekomej schizofrenii, kontaktami z narkotykami oraz oczywiście dokładniejsze wyjaśnienie powodu popełnienia samobójstwa.
Wg mnie atutem tego filmu jest pokazanie końca lat 90. w Polsce. Wyszło to znakomicie. Mimo że byłem wtedy szczylem, to z wieloma rzeczami miałem styczność i fajnie jest móc zobaczyć to po latach.
Ogólnie polecam, dla mnie jeden z najlepszych polskich filmów obecnych czasów. Jutro idę drugi raz z kumplami, pierwszy raz oglądnąłem go w samotności, żeby mnie nikt nie rozpraszał.
Zakładki