Zgodziłbym się tu z Minsafo.
Sheeran kompletnie out of place. Nie wiedziałem, że będzie a od razu poznałem. Wygląda jak ma scenie tylko, że w zbroi, śpiewa pioseneczkę i miło i przyjemnie. Cała scena jak jakaś reklama i mi się to bardzo nie podobało. Nie wiem po co on tam, ale nie pasował i żadnego napięcia nie było, a powinno.
Poza tym odcinek IMO bardzo fajny, może jeszcze pierwsza scena z samem z powtarzanymi rytmicznie czynnościami była wyreżyserowana jak dla jakiejś komedii, ale to tyle.
Mi się tam scena z Daenerys całkiem podobała, mimo że jej nie lubię. Efektownie było, choć może rzeczywiście scena z Aryą bardziej by pasowała na zakończenie.
Najbardziej to mi się chyba scena Clegane'a podobała.
Czekam z chujem w łapie na następny odcinek.
Zakładki