ochmar napisał
Jak to jest, ze szczepimy się, udowodniliśmy naukowo ze te szczepionki chronią mnie przed przejściem (ciężkim) choroby, wiec teoretycznie nikt o moje zdrowie nie powinien się już martwić, a tu co kolejne państwa (dziś Francja) sygnalizują, ze wirusa się nie pozbędziemy i będziemy musieli przywrócić godzinę policyjna, zamknąć granice i w ogóle. Ktoś jest to w stanie normalnie wytłumaczyć? To albo działa ta szczepionka (w co głęboko wierze) i mamy względnie wyjebane na koronawirusa albo nie działa tylko wtedy po co ja przyjmować?
mysle ze to kwestia 'organizacyjna', ciezko stosowac takie wybiorcze dyrektywy dla zaszczepionych i niezaszczepionych, dla przykladu u nas dalej jest obowiazek noszenia maseczki w sklepach czy komunikacji miejskiej, a stosuje sie tak na oko jakas polowa. zeby to dzialalo to na kazdym kroku i do kazdego obiektu typu sklep, przystanek komunikacji, itp. musialby byc przydzielony patrol policji zeby sprawdzic czy ma do czynienia z zaszczepionym czy nie, wiec wszystkich traktuje sie tak samo, bo latwiej.
50% spoleczenstwa dalej nie ma odpornosci ani nabytej naturalnie ani droga szczepien a to wystarczajaca ilosc osob zeby znowu sparalizowac cala sluzbe zdrowia. foliarstwo uznalo ze z 20-30 szczepionek ktore kazdy z nas w zyciu przyjal, w wiekszosci za dzieciaka, akurat ta kolejna jest smiercionkowym spiskiem i za punkt honoru sobie stawia nieprzyjecie jej, wiec bedziemy sie troche czasu jeszcze z korona kopac po czole. oni to chyba lubia
a, no i teraz tez mamy duzo danych z calego swiata w walce z pandemia no i model doraznych lockdownow stosowany przez australie czy kraje azjatyckie sprawdza sie najlepiej (co tez pisalem juz dawno), bo generuje najmniejsze straty ekonomiczne i ludzkie. tak to np wyglada w australii:
https://www.healthdirect.gov.au/covi...s-and-work/nsw
Z powodu 60 zakażeń dziennie zakazane będzie wychodzenie z domu w innych celach niż zakupy (maks jedna wizyta w sklepie dziennie na gospodarstwo domowe) i praca. Podczas zakupów nie będzie można oglądać produktów sklepach (czytać etykiet, sprawdzać składu). Zgromadzenia powyżej 2 osób są nielegalne.
caly region (Greater Sydney) zamkniety na 2 tyg, poczekaja na wygaszenie przypadkow i wroca do normalnego zycia. przypominam, tak np wygladal u nich sylwek 2021, kiedy wiekszosc krajow na swiecie miala szczyt zachorowan i wszystko zamkniete na 3 zamki:
wiadomo, ze na wyspie latwiej wszystko kontrolowac, ale dzisiaj w ta i druga strone przemieszczaja sie tysiace statkow/samolotow i dziesiatki tysiecy ludzi kazdego dnia. to jest inna kultura, inni ludzie. u nas zeby tak to wygladalo to by trzeba bylo wprowadzic NAKAZ wychodzenia z domu i imprezowania, to by sie husaria buntowala ze NIGDZIE NIE BEDE LAZIC, NIE BEDO DLA MN ROZAZYWAC, JUTRO MURUJE DRZWI, meanwhile australia (komentarz swiezy, nt ostatnich 60 przypadkow):
Zakładki