To się chyba nigdy nie zmieni.
Panowie, kłócicie się bez przerwy, w sumie zawsze o to samo, tylko nicki się zmieniają. A nie przychodzi wam do głowy że to jest gra? Wielu tak zwanych wrogów w Tibii zostaje wrogami bo należą do innych gildii "które się nie lubią". Kurde, co za chora akcja. Przecież to nie jest wojna światowa, nie obowiązuje zasada albo my albo oni. Grałem z wami w czasach kiedy na vt siedzieliśmy z Wojtkiem (Learą), Danielem (Mep), Wulfgarem, Agiem, Azahem, Romkiem, chłopakami z reconu. pojawiały się spiny, ale nie aż takie żeby się obrażać. a wy potraficie wieszać na kimś psy bo poszedł siohać kogoś kogo reszta nie lubi. I co z tego? ma prawo mieć własnych kolegów, z innymi ziomami chodzić na hunty. Przypominam że nawet w tym temacie są skriny wspólnego poia z Tomurką, Yousimitshu itp.
W związku z tym dochodzę do wniosku, że większość z was po prostu chce mieć "wrogów" w grze, chce "walczyć" (wbijać na expy i serwisy). Nie wiem co prawda po co wam coś takiego, ale Bóg z wami.
I na przyszłość: nie dziwcie się że ludzie was nie lubią jak nie jesteście mili.
pozdro600
http://i535.photobucket.com/albums/e.../loociszcz.jpg
http://i535.photobucket.com/albums/e...iorwhinexa.jpg
http://i535.photobucket.com/albums/e...kpiratbeta.jpg