Cytuj:
Chęć przelewanej krwi rosła. Z każdym kolejnym trupem traciłem cząstkę siebie. Wiedziałem, że najtrudniejszą walkę
przyjdzie stoczyć z samym sobą. Ze swym wewenętrznym demonem.
W szaleńczym tańcu coraz bardziej oddalaliśmy się od człowieczeństwa. Kto wie - może i w tej chwili byliśmy podobni
do potwórów z którymi walczymy? Nie. Staliśmy się gorsi!
Przedarliśmy się do fortu wrogów. Za nami piekło. Przed nami piekło. Ostatnia iskra człowieczeństwa wygasła.
Mord, zapisany na twarzy, teraz dało odczuć się w żyłach. Podniecenie.
Nikt nie przeżył tej szarży. Nie bierzemy jeńców!
Krzyki, odgłosy walki i ból wiatr niósł przez płaskowyż aż do Farmine. Nastała godzina mroku.
~Bladnym świtem, purpurowa poświata oślepiała nas swym blaskiem. Kurtyna walki i kurz opadły.
Ta wojna na zawsze zmieniła historię. Lecz choć tyle lat minęło nigdy nie dowiecie się kto tak na prawdę był wrogiem,
bo bestią był każdy...