Temat: Pomysły na zdobycie ekwipunku, low lvl chary, low lvl expy, przygoda, rpg feelings!

Usuń to typie torgowica ma prawo wyłączności do tej drogi na skróty...

20lvl palek/25lvl magik 1 razowa przygoda na smoczycy


z Abe udajemy się na południowy wschód, po drodze z miasta zabijamy kilka wilkuw dla jedzonka i zmierzamy na kładkę z trollami by dalej podążać na spotkanie z bestiom. Taktyka prosta - wywabiamy Smoczycęz legowiska na otwarte równiny z drzewami i sobie krążymy wokół nich uważając na fale ognia ziejących od zielonego skurwysyna (UWAGA! Nie oddalamy się w prawo za bardzo, możliwe zlurowany ZERK z Ork Baza!),,,



Equip: Dla palka wystarczą sczały i scale set, pare uhów i kilka hmm/enerdży fild.
Dla magika również byle jaki set i runki hmm, uh, ef ew explo, a możemy se też testnąć SDka.

Loot: w większości zatrute miensko, xbow/steel shield, a jak coś rare zleci(oprócz woja) to czysty zysk i się nam hunt zwraca z nawionskom.

Uwaga nie idziemy na tym lvlu na draga w jaskini! Nie ma tam jak operować, no chyba że mamy ekipe wraz z blokerem to wtedy damy mu radę.

Życzę udanych łowów!

U will never forget ur first smok

Chce robić runki ale też optymalnie podbijać expa(tibiarz syty i grejpfrut cały), mam słabego neta i mi wywala często lub jestem w pracy i nie mogę stale być przy monitorze (nie gwarantuje braku deada przez zlurowanego stwora/PK)

Thais Surface Runemaking (powierzchnia)...
Equip: najlepiej broń+tarcza skull staff/dwatven shield, ROPE i ŁOPATA, lvl 12.

Zaczynamy naszą przygodę od Północnej Bramy Thajs, podążamy w lewo według strzałek zabijając sobie miśki, 1 walkirie (można lewą stroną ominąć i iść od razu misie north), po drodze masa snejkusiów, wilkowyjów, w zasadzie proste stworki, UWAGA! (na górze od mount sternum może nas zaskoczyć Elf Skałt tak więc ostrożnie na miśki idziemy i omijamy lewą stroną Góre Cyklopów bo możemy zginąć!). Dalej przez łączki i lasy przedzieramy się przez hordy niegroźnych wilków, węży, bagniskami i kilka troli (możemy zejść na trole ale tu skupimy się na expieniu tylko powierzchni).

Niebezpieczeństwa na które trzeba się liczyć grając na Tibiantisie w tej lokacji: Zlurowany Cyklopy, Elf Scout



South Thais, podążając za trolami natrafiamy na Osy można zejść niżej niewielka jaskinia (zapomniana przez boga) podbijemy trochę ekspa. Dalej surfejsem przechodzimy sobie w lewo bijąc to co się nawinie, przechodzimy przez kładkę zabijając kilka wilków i wracamy do miasta Lewą Bramą na Refil blanków (można odkładać jedzonko jak ktoś co turę coś tam zabiera przy okazji) lub po prostu w najbliższą kratkę od bramy wejść kanałami i przejść do Bramy Północej.

Na południowej części uważajmy na zlurowane: Cycek, Minotaur Guard.


Expowisko może nie jest jakieś super ale do robienia po prostu runek idealne, na spell leczenia nie spalimy many, niska śmiertelność, jedynie nieco lepsze eq potrzebujemy by siętak potworki nie przebijały (tzn jeśli pset to to lepsze eku).

Loot: Szkoda czasu zbierać, bo miejsce na semi afk/runefarming ale jakby co to kilka gpków z pajonki/trole, mięso, ew halabarda ze zlurowanego cyklopa. Ale można też miensko zrzucać na ziemię i na 2-3 rundce z bagiem przelecieć i zebrać to już według własnego mniemania.

Exp raczej niski ale stały z refilem czy bez biegnąc na lewą bramę i lecąc na północ (możemy przejść kanałami) na pewno będzie full spawn (chyba że ktoś wybił przed nami).


Życzę udanego Lordowania

Kurde odkryłes mój sekret gdzie wbiłem 100 level :(

W huju mam te twoje poradniki chce poczuć przygode i szybki zarobek wole mieć taktyke na podkradanie worów (Abdendriel Style Czarnuchu)

Legenda:
Żółty miejsca gdzie można skitrać smakołyki //nasza droga do osiągnięcia szczytu w thc
Niebieski to najczęstsza droga naszych ofiar

Potrzebujemy:
- szczęście, 2-3 empty bag, moonflower (rzucamy na baga za krzakiem ludzie myślą że dziki monflower rośnie, a tam nasz lootbag leży), 2 lub 3 znajomych do lepszego porobienia nooba, w hardkorowych wersjach jak nas chłop porobi na latającym bagu to firefield/destroy field, kilka uhów (ofiara gubi kierownice i nas atakuje).


Miasto abe to świetny pomysł na okradanie ludzi, blisko Elvenbane (tutaj skupimy się na bramie chociaż można przez rzeke przerzucać smakołyki), dobrze jednak tu mieć kumpla lub być nawet w 3 osoby to większa szansa że porobimy ofiare na sikalapo że się nawet nie zorientuje co się odjaniło.
1. Szybka droga do parcela tu można próbować przejąć od ofiary
2. Odważniejsi lecom prosto na depo bo szkoda 16gp na parcela, bedom rzucać za krzaki i na pierwsze miejsce depo tam musimy stać, ewentualnie porobić kogoś przed depo, a nasz znajomy stać na innym miejscu zero depot i rzucamy mu pod nogi, a on chowa wora do puszki.
3. Dłuższa droga ale najczęściej najbezpieczniejsza chłop rzuci na góre i lewitate/parcelami/schodami wlezie na góre, bo w bloku jest parcel i sobie wyśle na spokojnie.

W takim przypadku możemy porobić na schodach ofiare i wrzucić na -3 na lekkie południe lub north poza dopływ światła (droga na HG), rzucamy empty baga na loota a z 2 pustym bagiem uciekamy robiąc ofiare na fakelootbag


Możemy też smakołyki złapać na sprzedaży ich do skupu złomu tutaj robimy j.w., musimy przejąć lootbaga za wszelkom cene, przeglondamy beczki bo często tam są itemaski/lootbagi.

Poziom helgejtu tutaj dobrze skitrać poza światłem lootbaga kilka kratek north/south, nawet zaraz za platformom ze schodami (często mało ludzi zaglonda w to miejsce ale już teraz bendzie każdy).



Może się komuś przyda, może kogoś zainspiruje do antybrazolskiej propagandy.
Jesteś mieszkańcem Abe i widzisz że rodak podwendza brazukowi lootbaga? pomusz, nie bądź obojętny, tu jest potrzebna braterska jedność, dzielcie się i pekujcie z tego wszyscy oto jest bowiem Koczowe Porady które na peking bedom wydane.

Mam 40 knajta muj kolega jest 30 druidem ale boimy się konsać otwarcie brazoli żeby się nie zemścili jak bendziemy grać piciful ale chcemy ich troche postraszyć i jeszcze coś na tym zarobić, co polecasz w Ab?(tibiarz uświęcony i bpek zlutowany)


Pole manewru całe Ab'dendriel i okolice.

Potrzebujemy:
rope/maczete, trochę uszków i 30lvle żeby przeżyć lurowanie na brazylijski ryj, 2 osoby żeby to sprawnie przeprowadzić.



udajemy się we wskazane miejsce możemy wybrać każde z nich, 1 dobra bo najczęściej nikt tak blisko nie robi runek obawiając się zlurowanego Elfa natomiast przy 2 mogą nas z góry zobaczyć, tak więc radzę dojść na miejsce jedynkom, a wyjść dwujkom bendonc troszke chronionym od kul śmierci.


jaskinia niewielka, warto zabić zwykłe elfy i zlurować skauta lub arkana jak się czujemy na siłach, tu się przyda 2 osoba która będzie ropować.


Loot: dużo różnorakich run hmm/uh/gfb/sd, eq, wszystko co może brazol mieć na sobie.





Po akcji zropowania i doprowadzeniu w bliższe rejony miasta możemy hedszotować makaki nawet pod ich własnymi rezydencjami, lutując to co z nich spadnie jeśli nikt nam nie zabije Przyjaciela, a jesteśmy już nieco zmęczeni śledzeniem poczynać warto zlurować go na Bramę tak żeby ludzie mieli kołatanie serca na powrocie i więcej zabawy z dostaniem się do miasta.



Życzę udanych łowów jeden makak mniej to jedno życie polaka w ab'dendriel.

Ja tu kolego nie pisze na trzeźwo, a tym bardziej jak tworze poradniki jak ci nie pasuje to wypierdalaj do Lemurkowych opowieści, on tam ładnie i składnie opisuje